Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna www.rzeczpospolita2015.fora.pl
Symulacja Polityczna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prasa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:34, 04 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Narodowy Front Ludowy w parlamencie!
Organizacja parlamentarnych struktur NFL!


Z początkiem sierpnia 2018 roku nastąpiła organizacja struktur parlamentarnych Narodowego Frontu Ludowego w związku z wejściem do Sejmu poprzez przejście 2 posłów KPP i Piotra Ikonowicza działającego w KP NFL. Za zgodą władz sejmowych, w budynku sejmu posłowie zorganizowali zjazd parlamentarny, który wyłonił organizacyjną formułę partii w parlamencie, zmiany osobowe oraz priorytety pracy posłów NFL w sejmie. Szefem klubu parlamentarnego został poseł Arkadiusz Czerepach. Zjazdowi przewodniczył Przewodniczący Paweł Kozioł, z ramienia Rady Centralnej NFL.

Paweł Kozioł w mowie początkowej podziękował wszystkim parlamentarzystom za aktywne działanie w społeczeństwie. "Ruch ludowy i socjalistyczny przeżywa swój renesans. Odnieśliśmy nasze pierwsze zwycięstwo, którego nie powstydziliby się najwięksi politycy prawicy." - powiedział. Z kolei Arkadiusz Czerepach wezwał "Niech każdy pamięta, że wiążą go obietnicę wobec Polaków i Polski. Misja ugruntowania naszej niepodległości i suwerenności, której wyrazem powinna być troska i ciężka praca w parlamencie. NFL będzie podejmował liczne działania mające na celu "postawienie na najwyższe standardy" trybuny sejmowej - nasi parlamentarzyści to eksperci." - powiedział. Zjazd uchwalił zasady funkcjonowania "Parlamentarnych spotkań roboczych", które mają moc wiążącą w sprawach organizacji parlamentarnej, które wpisano do statutu. Następnie odbyło się głosowanie, w wyniku którego przewodniczącym Klubu Parlamentarnego "Narodowy Front Ludowy" został Arkadiusz Czerepach, jednocześnie został wiceprzewodniczącym i sekretarzem głównym NFL.



Na zdjęciu Arkadiusz Czerepach, nowa twarz w Narodowym Froncie Ludowym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:38, 04 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


"To mieszkańcy miasta, którzy płacą na nie podatki powinni czerpać korzyści z rozwoju jego substancji, nie możemy dopuścić by Warszawa stała się siedzibą establishmentu w limuzynach odciętego od naszych, zwykłych problemów, to miasto jest dla ludzi, nie ludzie dla miasta" - Tak piszą politycy do Prezydenta miasta stołecznego Warszawy, Kazimierza Marcinkiewicza. List umieszczony na portalu Facebook polubiło już ponad 370 tysięcy osób.

Inicjatorem listu jest Ryszard Kalisz. "Inwestycja w rozbudowę drugiej linii metra jest spóźniona, tunel pod Ursynowem z przedłużeniem przez Wilanów i, tak niezbędnym, mostem, będące kluczową częścią południowej obwodnicy Warszawy, obiecywanej już przeszło 10 lat, nawet nie są rozpoczęte, w jaki sposób tak piękne miasto ma tworzyć jedność gdy samo się odwraca od własnego centrum - Wisły? Komunikacja miejska jest w zatrważającym stanie, o kolejach podmiejskich nawet nie wspominając, tymczasem Prezydent miasta wydaje pięć milionów polskich złotych na muzeum." - Tak piszą sygnatariusze listu: Dariusz Rosati, Tomasz Nałęcz, Piotr Guział, Krystyna Janda, Daniel Olbrychski, Jerzy Bralczyk, Wojciech Modest Amaro, Marek Borowski, Małgorzata Kidawa-Błońska Artur Dębski, Wanda Nowicka i Brunon Batory.

"Rozumiemy że inicjatywa niezwykle ważnego muzeum jest słuszna, ale miasto powinno mieć priorytety, najpierw wypełnienie luk, usprawnienie funkcjonowania miejskiej tkanki, stworzenie lokalnych centrów kultury, a dopiero potem budowanie pomników. Miasto to nie ministerstwo kultury, ma wydatki związane z komunikacją czy edukacją, powinno myśleć o jakimś podstawowym planowaniu przestrzennym, a nie tylko budować muzea - to tylko dodatkowa działalność administracji samorządowej" - Mówi nam Ryszard Kalisz nie ukrywając oburzenia, to on sam zaproponował Warszawiakom podpisanie się pod listem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:49, 08 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Albert: Radziwiłł-Schmidt może objąć ważne funkcje europejskie. W PE są przekonani, że jest najlepsza

- W Parlamencie Europejskim panuje przekonanie, że Anna Radziwiłł-Schmidt to najlepsza kandydatka na przewodniczącą Komisji Europejskiej lub Rady Europejskiej - uważa deputowana do PE Klara Albert (PPL).

"W Parlamencie Europejskim jest przekonanie, że jeśli premier Anna Radziwiłł-Schmidt będzie zainteresowana, to jest najlepszą kandydatką na przewodniczącą Komisji Europejskiej lub Rady Europejskiej, czyli najlepszą kandydatką na jedną z dwóch kluczowych przywódców instytucji europejskich" - powiedziała w środę Klara Albert w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Według europosłanki za kandydaturą premier na te stanowiska przemawiają m.in. wyniki gospodarcze Polski, która jest jednym z niewielu krajów, systematycznie się rozwijających. "To również wielka umiejętność wykorzystania szansy, jaką tworzy wspólna Europa - czy to w polityce regionalnej, w polityce spójności, ale też i zagranicznej. Wreszcie też wiara, przekonanie o przyszłości dla UE, która przebija z każdego wystąpienia premier na forum Parlamentu Europejskiego, czy na forum europejskim. Kobieta o takim dorobku i takiej charyzmie, i takiej wierze we wspólną europejską przyszłość jest faworytką" - tłumaczyła Albert.

Jak zaznaczyła, obecnie premier jest przede wszystkim skoncentrowana na sprawach kraju. "Ten temat będzie rzeczywiście rozstrzygany za rok i wówczas pewnie powróci" - zaznaczyła.

Pytana, czy przeciw ewentualnej kandydaturze Radziwiłł-Schmidt nie przemawia fakt, że Polska jest poza strefą euro, Albert przyznała, że reguła jest taka, iż rzeczywiście bardziej pożądany byłby przedstawiciel strefy euro. "Autorytet i dorobek premier Radziwiłł-Schmidt wymyka się jednak tej regule, jest od tej reguły wyjątkiem i proszę mi wierzyć - w Brukseli, w Parlamencie Europejskim istnieje głębokie przekonanie, że to byłaby najlepsza kandydatka" - zapewnił europosłanka PPL.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:50, 09 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Inter Trans upadł!


Przeinwestowany tabor srał bezczynnie

Inter Trans to firma założona w 1990 r. przez nie żyjącego Jana Długosza. Jeszcze do niedawna działała bardzo dobrze i przynosiła zyski liczone w milionach. Długosz zapisał ją w testamencie Joakimowi Rawskiemu, ten się z tego ucieszył. Nie wiedział jednak, ze oprócz firmy przejmie także jej długi. Jan Długosz od roku 2014 regularnie zadłużał firmę i inwestował w tabor, jednak na rynku akurat panował kryzys. Długi rosły, a firma przynosiła same straty. Joakim Rawski próbował ratować firmę, jednak było to na nic. Sprzedał firmę za przysłowiową złotówkę Mariuszowi Pudzianowskiemu, który też działa w branży transportowej. Upadłość firmy był to jeden z powodów dla których Rawski przeprowadził się do Afryki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:31, 09 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Propozycja PPL: głosowanie korespondencyjne

Posłowie Klubu Parlamentarnego Polskiej Partii Ludowej proponują, by wszyscy wyborcy mogli głosować korespondencyjnie w wyborach do Sejmu, Senatu, prezydenckich oraz samorządowych.

Dotychczas głosować korespondencyjnie mogli jedynie wyborcy niepełnosprawni i tylko na terenie Polski. Klub parlamentarny PPL proponuje, by możliwość głosowania tą drogą miał każdy wyborca, który wyrazi taką chęć. - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie współprzewodniczący PPL Filip Serafin.

Przygotowywany przez posłów PPL projekt nowelizacji przepisów zakłada, że jeśli wyborca będzie chciał głosować korespondencyjnie w kraju, to będzie zgłaszał taki zamiar wójtowi, bądź burmistrzowi lub prezydentowi miasta, zaś za granicą - konsulowi. Otrzyma wówczas pakiet wyborczy zawierający m.in. kartę do głosowania wraz z instrukcją głosowania korespondencyjnego. - tłumaczyła z kolei rzeczniczka prasowa partii Agnieszka Piesiewicz.

Posłowie Polskiej Partii Ludowej postulują też, aby w każdym lokalu wyborczym dostępne były nakładki w alfabecie Braille'a na karty do głosowania a także by były one wysyłane wraz z pakietem wyborczym. - dodała Jolanta Fedak.

- Głosowanie korespondencyjne to dodatkowa gwarancja powszechności prawa wyborczego. Chcemy, aby było ono dostępne dla osób, które nie miały do tej pory możliwości pójścia do lokalu wyborczego np. z powodów zawodowych. Policjanci na służbie, lekarze na dyżurach, osoby pracujące w systemie pracy weekendowej - te wszystkie osoby będą mogły skorzystać z głosowania korespondencyjnego - mówił Filip Serafin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:11, 10 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Nowy pomysł Polskiej Partii Ludowej - 17-latkowie będą głosować w wyborach do PE?

Polska Partia Ludowa chce, by w wyborach do Parlamentu Europejskiego mogły głosować już 17-latkowie. Taki pomysł znalazł się w projekcie nowelizacji kodeksu wyborczego, który partia złożyła w Sejmie. - Młodzi ludzie mają prawo do dostępu do polityki - przekonują posłowie PPL.

Obecnie art. 10 kodeksu wyborczego mówi, że głosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą osoby, które najpóźniej w dniu wyborów ukończą 18 lat. Polska Partia Ludowa chce zmienić ten artykuł i obniżyć próg czynnego prawa wyborczego w głosowaniu do Parlamentu Europejskiego do 17. roku życia. - Wejście w życie ustawy zaktywizuje udział młodych ludzi w życiu publicznym i zapewni realny wpływ na ich przyszłość osobistą i przyszłość państwa - przekonuje premier Anna Radziwiłł-Schmidt - Naszym zdaniem, jeśli faktycznie chcemy zwiększyć frekwencję wyborczą, przybliżyć większą grupę młodych ludzi do decyzji politycznych (...), to powinniśmy zagwarantować prawo wyboru. Niestety w polskiej konstytucji jest zapis, który mówi o pełnoletności, stąd nasza inicjatywa, póki co, ogranicza się do Parlamentu Europejskiego i do wyborów do Parlamentu Europejskiego - tłumaczyła.

Według Polskiej Partii Ludowej obniżenie progu wieku czynnego prawa wyborczego w głosowaniu do Parlamentu Europejskiego nie wymaga zmiany konstytucji. Konstytucja bowiem mówi o tym, że obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania prezydenta, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat. - Chcemy, by to była pewnego rodzaju zachęta, test. Sprawdzimy, czy w przypadku wyborów do PE się to sprawdziło i wtedy moglibyśmy większość sejmową, która będzie wymagana do zmiany konstytucji, przekonać do rozszerzenia obniżenia wieku wyborczego - tłumaczył z kolei współprzewodniczący PPL Filip Serafin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:25, 10 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Politycy znowu w szkole!

Ryszard Kalisz i Magdalena Środa w Warszawie, Janina Kozłowska i Bogdan Lewandowski w Bydgoszczy, Władysław Frasyniuk i Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska we Wrocławiu, Włodzimierz Stępień i Zofia Grzebisz-Nowicka w Kielcach, Edmund Stachowicz i Robert Biedroń w Starogardzie Gdańskim a nawet Sylwia Pusz i Jacek Kowalski w Gnieźnie. Cały przekrój centrolewicowych polityków pomaszerował 1 września do szkoły by przywitać uczniów rozpoczynających kolejny rok szkolny.



W wielu szkołach w całej Polsce zorganizowano specjalne spotkania z politykami na których po krótkiej prelekcji politycy oddawali się w wir pytań zadawanych przez uradowane dzieci.
"Warszawa to nie tylko duże miasto z przepiękną historią w którym na co dzień wszyscy dorastamy i żyjemy, to przede wszystkim miejsce które jest zlepkiem wszystkich obecnych w Polsce kultur, które ma swoje zaułki, uliczki, zakamarki, stare zaniedbane budynki, kamienice i komunistyczne bloki, wszystkie tego trzeba doglądać i o to zadbać. I właśnie dlatego z pomocą Ruchu Rozwoju i Lewicy będę się ubiegał o posadę prezydenta Warszawy. I jesteście pierwszymi osobami, które słyszą te słowa wypowiadane przeze mnie publicznie." - powiedział Ryszard Kalisz na pytanie czy i dlaczego chciałby startować w wyborach samorządowych w Warszawie.

Zofia Grzebisz-Nowicka na pytanie o to czym jest polityka i po co mamy się nią interesować odpowiedziała wprost:
"Polityka to nie tylko ważnie panowie w krawatach na ekranie telewizora, to również to czy będą nowe ławki, wyremontowany plac zabaw, czy w kranie będzie czysta woda czy taka śmierdząca. To wszystkie te szczegóły, których na co dzień nie zauważamy ale sprawiają że będziemy żyli wygodnie, zdrowo i przyjemnie albo borykali się z masą problemów na każdym korku."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:59, 10 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Pawlinowa: PiS nie chce obniżenia deficytu


- PiS nie zależy na obniżeniu deficytu, oni chcą jak największego zadłużenia państwa, by zrobić na złość rządowi - w takich słowach polityka RAK Halina Pawlinowa skomentowała nie złożenie podpisów pod ustawą o zmianie prawa podatkowego przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Ruch Anonimowych Katolików poinformował niedawno o przygotowaniu ustawy zmieniającej prawo podatkowe. Oszczędności z tego tytułu wprowadzenia tej ustawy mogłyby sięgnąć blisko 125 mld złotych. W szoku byli wszyscy, nikt w Polsce nie złożył do tamtej pory ustawy dającej budżetowi zastrzyk 1/3 wysokości tego budżetu. Gdyby ta ustawa weszła w życie udałoby się nie tylko zlikwidować deficyt, co również uzyskać sporą nadwyżkę budżetową. Dzięki temu Polska mogłaby inwestować i stawać się nowoczesnym krajem. Co więc stanęło na przeszkodzie, by zgłosić ustawę? - Obłuda posłów PiS - uważają politycy RAK. Jak poinformowała Halina Pawlinowa, bliska współpracownica prezesa Aleksandra Raka, PiS nie podpisał się pod zgłoszoną ostatnio ustawą, mimo wielu próśb. - Pisaliśmy maile, dzwoniliśmy, specjalnie odkładano telefony, nie odbierano. Kompletna dziecinada - żali się Pawlinowa.

Dlaczego tak wyglądało zachowanie posłów Prawa i Sprawiedliwości? - Oni nie chcą dobra Polaków, przysięgali na konstytucję, przez Bogiem, że będą stać na straży dobra obywateli, oszukali nas wszystkich. [...] Ich interesuje tylko dokopanie rządowi, a to, że Polska zbankrutuje, że sprzedadzą nas, że ludzie będą z głodu zdychać to już ważne nie jest, bo liczy się uśmiech, dobra zabawa i nie mieszanie się w nic, by tylko nie mieć kłopotów. [...] Dla PiS obywatel zawsze jest na drugim miejscu, dlatego odeszłam z tej formacji. - mówił na konferencji prasowej Halina Pawlinowa.

O komentarz do całej sprawy poprosiliśmy prezesa RAK Aleksandra Raka. Nie krył on oburzenia zachowaniem PiSu. - PiS realizuje sprawdzoną już politykę. "Nie róbmy nic, bo jeśli coś zrobimy to pomagamy rządowi". To błędne myślenie, bo ugrupowanie Dziekanowskiego swoim "nic nierobieniem" szkodzi Polakom, a nie rządowi. Życzę prezesowi, czy tam wiceprezesowi Dziekanowskiemu, by wyszedł na ulicę i spojrzał naszym obywatelom w twarz, by powiedział górnikom, których kopalnie będą zamykane po bankructwie państwa i wykupie przedsiębiorstwa przez obcy kapitał, którzy będą wyrzucani na bruk, którzy przyjdą do domu i witać ich będą głodne dzieci, którzy powiedzą "tato, czy dziś będzie obiad?". To chcecie z Polską zrobić, gardzę wami - wykrzykiwał prezes RAK, po czym rozpłakał się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 1:51, 12 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Eksperci są zgodni, Nowa Prawica zrujnowała system emerytalny i nasze domowe budżety.

"Ustawa przegłosowana w tym roku, którą zaproponowała Nowa Prawica wprowadza reformę w systemie emerytalnym. Jednak posłowie zdają się nie dostrzegać jak fatalne skutki może mieć jej wejście w życie od nowego roku. Największym problemem jest artykuł 6, ustanawiający składkę w wysokości min. 10%, który wchodzi dopiero z dniem 2021. Do tego czasu każdy będzie płacił dotychczasowe 19,52%. Problem polega na tym że z pensji pracownika pobierana była zaledwie połowa tej sumy, resztę uzupełniał pracodawca. Na mocy ustawy od nowego roku całość składki będzie miał obowiązek wpłacać pracownik." - mówi nam Jerzy Osiatyński, były Minister Finansów i członek RPP.



"Tak, teoretycznie liberalna gospodarczo Nowa Prawica chce by przez 2 lata każdy z nas oddawał niecałe 20% swojej pensji. Odbierając chociażby cień odpowiedzialności pracodawcom. Niestety, ale to natychmiast zahamuje popyt wewnętrzny i może drastycznie obniżyć wzrost gospodarczy, tak wysoki w ostatnich latach" - Dodaje Prezes FOR, Leszek Balcerowicz.

Na tym problemy się nie kończą, kolejną sprawą jest to że obcokrajowcy oraz przedsiębiorcy, którzy zatuszują swój zysk (istnieje wiele firm na rynku, które świadczą tego typu usługi) opłacać składek nie muszą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 2:05, 12 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

RAPORT "POLITYKI": Oceniamy rząd

RAPORT "Polityki". Najsilniejszymi kartami w gabinecie Anny Radziwiłł-Schmidt jest ona sama, wicepremier Siemieńczuk i minister kultury, Marek Kohn. Dobrze wypadała odwołana szefowa MSZ, co ma szansę powtórzyć jej doświadczony następca, duże nadzieje związane są z ministrem sportu oraz szefową resortu zdrowia. Klapę widać na odcinku polityki społecznej, rolnictwa oraz równego traktowania. Ogólnie rząd wypada przeciętnie - oceniają komentatorzy tygodnika "Polityka".

Komentatorzy tygodnika, m.in. Jacek Żakowski, Janina Paradowska, Mariusz Janicki oraz Wiesław Władyka, podjęli się zadania oceny gabinetu Anny Radziwiłł-Schmidt. - W powietrzu czuje się, że mogą to być ostatnie tygodnie tego gabinetu. Sygnał do tego dało "przypadkowe" odwołanie szefowej resortu dyplomacji. Skłania nas to do podsumowań w tym gabinecie. - pisze w redakcyjnym "wstępniaku" redaktor naczelny "Polityki", Jerzy Baczyński. Dziennikarze tygodnika skupiają się w nim na ministrach dobrych oraz tych, którzy zawiedli oczekiwania. - Sporą część oceniamy z kolei jako niewyróżniających się, ich działalność ślizga się po marginesie, ale nie powoduje ani specjalnych zysków, ani specjalnych strat, dla funkcjonowania państwa. - zaznacza Baczyński.

PPL. SPRAWNA PREMIER, DUŻE NADZIEJE W MINISTRZE SPORTU

Na zdecydowanie dobrą notę zasługują zdaniem tygodnika trzy osoby - sama premier, jej zastępca (Janusz Siemieńczuk) oraz minister kultury, Marek Kohn. Annę Radziwiłł-Schmidt tygodnik ocenia jako "sprawną, nie bojącą się zmian w gabinecie, skłonną do szerokich koalicji". Janina Paradowska określiła, że szefowa rządu ma niezmiernego pecha do koalicjantów oraz sytuacji. - Inny premier miałby warunki wręcz idealne - kiepska opozycja, stosunkowo dobry klimat społeczny, wysokie poparcie. Pani premier wykorzystuje go przeciętnie. Nie wychodzą ani próby uczynienia z niej "herosa" i społecznika, ani chłodnej, zaradnej profesjonalistki. Premier powinna się bardziej zaangażować jako lider państwa. Oddaje pole zaprzyjaźnionej Marii Stern, co wydaje się być błędem w polskiej konstrukcji systemu politycznego. - ocenia komentatorka tygodnika.

Od kilku tygodni dużą aktywnością wykazuje się także pepeelowski minister sportu, Filip Serafin. - Minister w tej dziedzinie ma niewiele ról. Wymyślać, jakie imprezy sportowe można ściągnąć do Polski, robić wesołe zdjęcia z polskimi sportowcami, wspierać ich nagrodami. Serafin dorzucił do tego sporą akcję promocji wf-u. Osobiście promuje też młodość i nowoczesne mechanizmy w polityce, co nie jest bezpośrednio związane z jego resortem, ale już z jego oceną jako polityka - tak. Myślę, że ten minister ma potencjał, a umieszczenie go w tym resorcie to forma protekcjonalnego traktowania młodych polityków. Dlaczego aktywnych, odważnych polityków, nie obsadza się w ważnych resortach, jak aktywność na rynku pracy, działania prorodzinne, polityka społeczna? To pewien zarzut pod adresem szefowej rządu. - ocenia redaktor naczelny "Polityki", J. Baczyński.

DOBRE OCENY MINISTRÓW RUCHU ROZWOJU

Pewne podobieństwo do pozycji pani premier, komentatorka "Polityki" widzi u zastępcy szefowej rządu. - Należy mieć jednak świadomość, że inna jest jego rola w rządzie. Przede wszystkim jest ministrem finansów. Zachowuje przy tym niezły wizerunek, co jest na tym stanowisku nietypowe, a przy tym trzyma w ryzach finanse publiczne. Sprawia wrażenie człowieka, który potrafi połączyć profesjonalizm i nutę talentu politycznego. Jednocześnie, bije od niego pewien putinowski chłód. W debacie wyborczej nie zyskałby podobnej sympatii, co Anna Radziwiłł-Schmidt. Nie jest to zresztą tylko kwestia uroku wynikającego z płci. Podobnie mógłby mieć problemy z Mikołajem Liściowskim. Brak mu pewnego ciepła. - ocenia Janina Paradowska. Jacek Żakowski ocenia z kolei, że wicepremierowi wcale nie pomogło zamieszanie na Białorusi. - Wielu Polaków dostrzegło jego obecność, i pewien sukces, ale nie rozegrano tego w pełni grzecznie. Było to mocno partyjne. Siemieńczuk daje non stop sygnały, że jest dobrym graczem, że jest skuteczny, że wszystko potrafi załatwić. Ale to wciąż nie to, co gdzieś tkwi w polskiej duszy, czyli potrzeba bycia "polskim liderem". To ogromna ciekawostka dzisiejszej polityki, po pokoleniu Kaczyńskiego czy Tuska, którzy - co by o nich nie mówić - sprawiali wrażenie panowania nad "duchem czasu". - ocenia komentator "Polityki".

Dobrą ocenę zebrał także szef resortu kultury. - Ministra Kohna można nie lubić, ale trudno odmówić mu profesjonalizmu i pewnego zmysłu w działaniu. Miał dwa podejścia do rządu, i to drugie okazało się zdecydowanie lepsze. Okazuje się, że pomimo bycia prawnikiem, jest lepszym ministrem kultury niż szefem resortu sprawiedliwości. - ocenia Jacek Żakowski. Dziennikarze "Polityki" podkreślają, że "ukradł prawicy show", związane z uroczystościami Powstania Warszawskiego i 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Odczarował politykę kulturalną i historyczną, która była zawłaszczona przez prawicę. Robi to sensownie, z taktem, i wykorzystując dobry PR. Sprawdzianem okaże się jeszcze kwestia mediów publicznych. Ale obecnie ten minister wykazuje się rzeczywiście dość pozytywnie, w stosunku do reszty członków rządu. - dodaje Mariusz Janicki, jeden z ważnych komentatorów politycznych tygodnika.

Nienajgorzej oceniona jest minister zdrowia, Halina Szymiec-Raczyńska. - W kwestii minister zdrowia mam jednak niedosyt. Nie wystarczy zdecentralizować NFZ, by wszystko się poprawiło. Wciąż brakuje konkretnej koncepcji w ochronie zdrowia. Szefowa resortu wykonała obietnice z expose, to się zdarza rzadko, i zdobyła uznanie Polaków, ale wciąż w ochronie zdrowia poprawa nie jest zdecydowana. Albo minister powinna przystąpić do działania, albo liczyć, że nie nastąpi nic, co przypomni Polakom o tym, że czegoś się od niej jeszcze oczekuje. - mówi Jerzy Baczyński.

PORAŻKA W POLITYCE SPOŁECZNEJ I EDUKACJI

Porażką okazuje się polityka rządu w dziedzinie rynku pracy, polityki społecznej, działań prorodzinnych oraz edukacji. - Mamy zmiany szefów resortów, rozmaite "eventy" ministrów, ale w konsekwencji spadek bezrobocia jest mizerny, w edukacji niewiele się dzieje. Poważna reforma, jaką jest zniesienie Karty Nauczyciela, utkwiło w pracach resortowych, a media znają jej założenia słabo. Tym bardziej słabo znają je nauczyciele. Ostatecznie jej wdrożenie, przez opóźnienia z zamieszaniem w resorcie, przesunięte będzie o co najmniej rok. - ocenia Wiesław Władyka. - Podobnie jest z polityką rynku pracy. Mamy niezłe wskaźniki gospodarcze, ale wciąż wysokie bezrobocie. To nie jest przypadkowe, jeśli się prowadzi taką politykę, która nie ułatwia przystosowania do rynku pracy. To sprzężone mechanizmy polityki rynku pracy, pewien brak elastyczności oraz zapyziała struktura urzędów pracy, oraz edukacji i szkolnictwa wyższego. Zaniedbania są niestety znaczące, a to z tym rządem wiązano nadzieje na "odblokowanie" pewnej niemożności - ocenia dziennikarz "Polityki".

Oprócz tego, krytycznie oceniono także szefa resortu rolnictwa, Waldemara Pawlaka. - Mam wrażenie, że po prostu on nie ma po prostu wigoru. To, że on jest w rządzie, który dopuścił do likwidacji KRUS, samo w sobie pokazuje jego słabość. Podejrzewam, że w następnej kadencji nie będzie już w rządzie. To nie ten sam Pawlak, który był nowoczesnym "gadżeciarzem" kilka lat temu. - pisze wprost Janina Paradowska. Podobnie jest z Robertem Biedroniem. - Po legalizacji związków partnerskich, wizerunkowo on już nie wiele może. To jest tylko technika, jego interwencje są ograniczone. Trudno się dziwić, że dostała mu się teraz degradacja z rangi ministra do wyłącznie pełnomocnika rządu. - ocenia Jacek Żakowski.

Stosunkowo dobrze "Polityka" oceniła niedawno odwołaną szefową dyplomacji, Karolinę Wieczorek. - Wprowadzenie Polski do Rady Bezpieczeństwa nie było łatwe, ale jej się udało, chociaż nie jest klasycznym szefem MSZ, czyli starszym, nieco osiwiałym dżentelmenem (wyjątkiem w tym stereotypie były Anna Fotyga i Paulina Kochman, które... no właśnie, były ministrami bardzo słabymi). Pewną wpadką była Białoruś, ale nie jest tak źle, jak udało się to nakreślić mediom przychylnym wielkiej misji premiera Siemieńczuka. - ocenia Jerzy Baczyński. Dodaje jednak, że wybór Andrzeja Olechowskiego na jej następcę to "dobry krok". - Olechowski jest doświadczony, był ministrem, jest centrowy i bezpartyjny. Wybór stonowany, dobry, chłodny. Rodzi nadzieje na stabilną dyplomację Polski. To odbudowuje zaufanie do rządu, który pozwolił na odwołanie szefowej dyplomacji w parlamencie. - dodaje szef "Polityki".

Całość rządu tygodnik ocenił jako "przeciętną, w kontekście możliwości".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:40, 15 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Dziś powstała Generalna Dyrekcja Linii Kolejowych i Dworców!

Dziś Minister Infrastruktury i Rozwoju Beatrice Delaunay mianowała Czesława Warsewicza na Generalnego Dyrektora Linii Kolejowych i Dworców. Od dziś wszystkimi torowiskami, liniami kolejowymi, dworcami i peronami zarządza jedna agencja, która będzie nadzorowała równomierną sprzedaż wykorzystania linii kolejowych, układała plany jazdy i zarządzała infrastrukturą, włączając w to inwestycje i eksploatację. Pozwoliła na to Ustawa Ruchu Rozwoju podpisana w zeszłym tygodniu przez Panią Prezydent. -"Zamierzamy zadbać o to by powstały linie wysokich prędkości łączące północ z południem i wschód z zachodem kraju. Nowy Dyrektor o to zadba." - mówiła minister Beatrice Delaunay.



-"Jest to długofalowa strategia, która ma pozwolić na przekształcenie systemu polskiego kolejnictwa, tak by przypominał on system zarządzania drogami. Ten system się sprawdza i nie widzimy dlaczego nie miałby on być naśladowany. W obecnej perspektywie budżetowej UE jest bardzo dużo pieniędzy przeznaczonych na rozwój kolejnictwa i my zamierzamy to wykorzystać tak samo efektywnie jak z drogami." - mówi nam Aleksandra Warszawska, dyrektor biura pełnomocnika ds. stabilizacji sytuacji gospodarczej, Brunona Batory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:18, 17 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Będzie polski satelita!
Antonina Piławska rozpoczęła swoje urzędowanie jako Ministra Obrony Narodowej od rozmów ze swoim byłym pracodawcą, Polskim Holdingiem Obronnym. Poprzez współpracę PHO, Polskiej Akademii Nauk oraz zespołów naukowych Politechnik Warszawskiej, Wrocławskiej i Białostockiej rozpoczyna się praca nad zaprojektowaniem satelity, która miałaby łączyć cały zestaw różnych funkcji.

Od kamer i aparatów filmujących w różnych trybach od podczerwieni po ultrafiolet, przez wszelkiego rodzaju odbiorniki czy systemy GPS. Część urządzeń będzie dostępna tylko dla Polskich Siły Zbrojnych, ale zyskają na tym i zwykli mieszkańcy kraju. Polski Holding Zbrojeniowy zyska wyłączność na udostępnianie pasm dla telewizji satelitarnych i systemów GPS, w zamian sfinansuje całe przedsięwzięcie. Prognozowany czas zakończenia projektowania to maj 2020 roku, zaś planowane wystrzelenie satelity nastąpi w 2023.


Cytat:


MON zmienia kurs? Nowa Minister - nowe rozwiązania.

Antonina Piławska - członek Ruchu Rozwoju, związana jest z akademickim światem polskiej zbrojeniówki, z jednej strony magister automatyki robotyki, z drugiej kierownik Centrum Symulacji i Komputerowych Gier Wojennych. Do końca nie wiadomo czy ekonomista, naukowiec czy zarządca objęła urząd Ministra Obrony Narodowej. Pierwszym jej działaniem było podpisanie porozumienia o budowie pierwszej polskiej satelity. Dziś na konferencji prasowej dowiedzieliśmy się o nowym, niekonwencjonalnym jej działaniu.

W porozumieniu z pełnomocnikiem rządu ds. równouprawnienia Robertem Biedroniem postanowiono o rozpoczęciu programu "Nowoczesne szkolenia komunikacji żołnierza Sił Zbrojnych RP".
"W ramach szkoleń odbędą się na przykład wspólne koedukacyjne zajęcia damskich i męskich żołnierzy, inne odbędą się we współpracy z policjantami z Kanady, Albanii, Portugalii oraz Afganistanu, jeszcze inne z cywilami z wielu kultur i regionów świata. Odbędą się również zajęcia z niewidomymi, niedosłyszącymi i niemymi osobami. Wszystko to po to by żołnierz polskiego wojska wiedział jak odczytywać znaki i komunikować się z każdym, nawet przy największych problemach z komunikacją." - mówił pełnomocnik.

Nowa Minister, Antonina Piławska dodała: " Podczas wojny w Iraku wielu amerykańskich żołnierzy miało z tym problemy. Podczas przeprowadzanych kontroli niejednokrotnie dochodziło do nie zrozumienia osoby z innej kultury sygnału ręką, znanego w naszym kręgu jako "stop", w ich kręgu "do zobaczenia". Polacy uniknęli tego problemu, gdyż mieli właśnie z tego zakresu wcześniej odbyte przeszkolenie. Chcemy dbać o tą chlubną tradycję. W najbliższych miesiącach zamierzam się zająć zwiększeniem profesjonalizacji i uniwersalności Polskich Sił Zbrojnych. Niewielka i niepozorna ale niesamowicie mobilna, dokładna i śmiertelnie skuteczna, zawsze i wszędzie - taka właśnie będzie Polska Armia".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:54, 17 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Pomysły RAK na gospodarkę


Ruch Anonimowych Katolików podczas konferencji prasowej w Centrum Programowym przedstawiło pierwszy dział swojego programu wyborczego. Wiceprezes RAK Halina Pawlinowa i prezes Aleksander Rak mówili o pilnej potrzebie regulacji prawa w polskiej gospodarce.

Jak zauważyli politycy RAK problemem polskiej gospodarki jest niesamowity gąszcz przepisów prawnych, dotyczących przedsiębiorców. Wg raportu OECD Polska ma wielki potencjał do podniesienia wzrostu. Sposobem na to jest sprawna deregulacja. W przeciągu 10 lat PKB Polski mogłoby wzrosnąć wówczas o 14 proc. To prawie 210 mld złotych więcej, w przeliczeniu na każdego mieszkańca Polski: 5500 zł.

Obecna sytuacja polskich przedsiębiorców nie jest różowa. Jak szacują niezależne ośrodki, Polska jest daleko w rankingach wolności gospodarczych. Powoduje to spowalnianie procesów rozwoju całej gospodarki, ale także wpływa na finanse pojedynczych firm. Zapowiadane jedno okienko okazało się klapą. W Polsce nawet najmniejsze firmy muszą rozliczać się jak spółki giełdowe. Pół miliona młodych ludzi jest bezrobotnych bez doświadczenia zawodowego. Jest ograniczany dostęp do zawodów. RAK ma konkretne lekarstwa na ten tan rzeczy.

Pomysły RAK dla gospodarki:

1. Zasada UE+0
Prawo dotyczące przedsiębiorców i gospodarki jest elementem w którym działają dwa porządki prawne: prawo europejskie i prawo krajowe. Wg Ruchu Anonimowych Katolików należy zastosować przegląd przepisów dotyczących gospodarki w Polsce. Usunięcie barier w prawie jest podstawą do sprawnej działalności gospodarki. Wg RAK należy także wpływać na organy Unii Europejskiej, aby nie produkowały niepotrzebnego prawa. Już teraz szacuje się, że jest to ponad 40% przepisów.

2. Racjonalna legislacja
PiS chce szerszego wykorzystania instytucji wysłuchania publicznego. Dziś wykorzystuje się ją okazjonalnie. Jednak w trakcie wysłuchania mogą zabierać głos organy, które są zainteresowane kształtem prawa. Dodatkowo celem powinno być, aby prace legislacyjne nad projektem ustawy na każdym etapie były publikowane w internecie, wraz z wykazem osób odpowiedzialnych za obecny kształt projektu. Ruch Anonimowych Katolików chce, aby szerzy udział w procesach legislacyjnych brały niezależne ośrodki, w tym ośrodki naukowe. Pozwoli to na odpowiednie zaplecze teoretyczne dla przepisów. Pomysłem proponowanym przez RAK, jest także wprowadzenie przepisów obowiązujących czasowo. Gospodarka jest sferą zmian. Uchwalanie przepisów czasowych pozwala na refleksje i analizę dotyczącą działania przepisu. Analiza konsekwencji działania przepisów powinna towarzyszyć każdemu z przepisów dotyczących gospodarki.

3. Otworzyć dostęp do zawodów
Polska jest krajem, który ma jedną z największych liczb reglamentowanych zawodów. Jest ich w Polsce prawie 400. Oznacza to, że do ich wykonywania potrzeba specjalnych zezwoleń, udziału czy dedykowanych kursów. Celem powinno być ograniczenie tej liczby do około 120. Marzeniem jest minimalna liczba 50 zawodów reglamentowanych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:09, 17 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Twórcy: pomysł Kohna to nareszcie dobra zmiana

Propozycje resortu poparł m.in. wybitny reżyser, Andrzej Wajda.
Przedstawiciele świata kultury w liście otwartym popierają propozycje ministra kultury, i apelują o wsparcie dla polskiej produkcji filmowej. - Polska kultura i media publiczne potrzebują zmiany jakościowej. To teza znana od kilkunastu lat. Mamy jednak wrażenie, że dopiero obecny minister kultury jest świadomy, że ten resort jest ważny i należy do niego podejść profesjonalnie. Jego poprzednicy unikali problemu, z chwalebnymi wyjątkami ministra Zdrojewskiego oraz ministra Siwca, którzy starali się kulturze przede wszystkim nie przeszkadzać. Minister Marek Kohn, stwierdzamy z uznaniem, rozpoczyna proces pomagania jej. - piszą w swoim liście przedstawiciele środowiska kultury, m.in. Agnieszka Holland, Kazimierz Kutz oraz Andrzej Wajda.

List jest reakcją na przedstawienie regulacji, które spełniają obietnice wielu poprzednich rządów, jaką jest zniesienie abonamentu radiowo-telewizyjnego, przygotowaniem opłaty od nadawców komercyjnych oraz rozpoczęciem procesu racjonalizacji w mediach publicznych. - Zamiast trudnego w ściąganiu abonamentu od zwykłych obywateli, będzie on pobierany od przychodów wszystkich nadawców radiowych i telewizyjnych, z oczywistym wyłączeniem nadawców publicznych. To droga bardziej efektywna finansowo, mniej uciążliwa oraz tania i uczciwa. - przypomina w rozmowie z "Gazetą" rzeczniczka resortu kultury, Anna Szańska. Twórcy uważają, że to dobra droga, ale uważają, że warto pójść dalej.

- Wzmocnienia wymaga polska produkcja filmowa oraz jakość mediów publicznych, w których więcej musi być programów ambitnych. - podkreślają twórcy w swoim liście. Resort kultury odpowiada, że podejmie kroki także w tej dziedzinie. - Kolejnym etapem zmian w polskiej kulturze będzie wzmocnienie procentowego udziału polskiej produkcji w nadawaniu innych odbiorców. Obecnie mamy wymóg 10-procentowy. Planujemy podwyższenie go do co najmniej 15 procent. Ponadto, na pewno polepszy się finansowanie PISF. Zmiany podejmowane przez nas będą szerokie, bo widzę ze strony środowiska możliwość współpracy. - wymienia w rozmowie z nami sam szef resortu kultury, Marek Kohn.

Projekt zniesienia abonamentu pozytywnie ocenili także Polacy. W sondażu dla "Gazety", ponad 70 proc. ankietowanych poparło zniesienie abonamentu radiowo-telewizyjnego. - To daje nam poczucie, że realizujemy politykę, która jest akceptowana przez Polaków. - podkreślił Marek Kohn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:50, 17 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Zniesienie abonamentu - długo oczekiwane

Do Sejmu trafił właśnie rządowy projekt zmian w finansowaniu mediów publicznych, który zakłada między innymi likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego, wprowadzając opłatę od nadawców komercyjnych. Medioznawca, Wiesław Godzic ocenia, że to stosunkowo najlepsza forma wyjścia z dylematu między niedoborem środków w systemie mediów publicznych, a nieefektywnością poboru abonamentu od obywateli. - Minister Kohn zastosował mechanizm znany już z finansowania PISF, który się sprawdza. Łatwiejsza jest egzekucja środków od nadawców, niż nieefektywny pobór opłaty od obywateli. - ocenia medioznawca.

Decyzja zyskała przychylność środowisk twórców, a także większości Polaków. - Obietnice zniesienia abonamentu pojawiały się już ze strony polityków wielokrotnie. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Nikt praktycznie nie płaci abonamentu, bo to dla nas bez sensu. - ocenia Anna Malinowska, mieszkanka Gdańska. Uchwalenie ustawy nie jest jednak przesądzone, bo teoretycznie koalicja nie ma większości. Wydaje się jednak, że mało która partia odważy się jawnie bronić abonamentu RTV. - Pan minister zapowiedział konsultacje z parlamentarzystami, jeśli tylko zapragną, w celu wyjaśnienia założeń ustawy, kalkulacji finansowych oraz wszelkich wątpliwości. - informuje rzeczniczka resortu kultury, Anna Szańska. - Wydaje się to profesjonalne rozegranie sprawy, Marek [Kohn - przyp. "Rz"] potrafi załatwiać takie sprawy porządnie. Raz już profesjonalnie obszedł się z ministrem-cieniem, którego protekcjonalnie zaprosił na ciasteczka, a ten entuzjastycznie przyjął ponoć taką propozycję. - mówi wicemarszałek Sejmu, Władysław Frasyniuk.

Sam minister przyjął w ostatnich tygodniach ciekawą strategię. O sprawach zmian w mediach publicznych zaczął mówić w rozmowie z Polskim Radiem, omawia ją w Telewizji Polskiej, z innymi mediami rozmawia głównie o tematach politycznych niezwiązanych z ustawą. - Widzę to jako wyraźny sygnał, że nie chce rozmawiać o mediach publicznych bez ich udziału. Symboliczne dla środowiska. W praktyce nic nie znaczy, ale jest miłym gestem dla mediów publicznych. Oznacza, że Kohn nie zamierza patrzeć na publiczne radio i telewizję przez pryzmat pupila koncernów prywatnych. Nie zamierza także pozbawiać je finansowania na rzecz mglistych obietnic dotacji rządowych. To uczciwe, i może zjednać mu sympatię w mediach publicznych. Jednocześnie nie obdziera prywaciarzy ze skóry, i będzie prawdopodobnie próbował ograniczyć ilość reklam komercyjnych w mediach publicznych, oddając tym samym pole nadawcom prywatnym. Dobry deal. - mówi Wiesław Godzic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:00, 18 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Jak karta Bożyszkiewicz po Sejmie wędrowała


Głosowanie nad ustawą Prawa i Sprawiedliwości o zmianie ustawy Kodeksu Rodzinnego. Ustawa jak ustawa, głosowanie jak zawsze, a jednak coś było nie tak! Oczy trzeba zwrócić w stronę prawej strony sali, właśnie tutaj, gdzie zaczyna robić się tłoczono. Ruch Ludowo-Narodowy z ośmioma posłami, jedna w szpitalu, w śpiączce - liderka ugrupowania Halina Bożyszkiewicz ( l), zostało jedynie siedmiu na głosowaniu. Jakże dziwne może się wydawać, że w głosowaniu brało udział 8. posłów! Ale jak to? - pytają się posłowie. Niektórzy mówią, że to nie możliwe. A jednak to prawda. Pytaliśmy pani marszałek i wszystko się zgadza. Karta Haliny Bożyszkiewicz była na czas głosowania włożona do czytnika.

Nasz aparat zrobił zdjęcie na którym widać jak wokół miejsca Bożyszkiewicz kręci się nieznany mężczyzna. Prawdopodobnie to on brał udział w tym głosowaniu za Bożyszkiewicz. Złamano tym samym prawo, a o tym co dokładnie się tam wydarzyło można pytać jedynie Halinę Bożyszkiewicz, o ile przeżyje pobicie do którego doszło kilka dni temu. Przekazanie komuś karty do głosowania jest złamaniem prawa. Nie wiadomo gdzie znajduje się teraz karta prezes RLN, posłowie tej partii odmawiają komentarza w tej sprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 2:53, 19 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Idzie w Polskę


– Powinniśmy mieć mentalność panów, bo jesteśmy panami – przekonuje Aleksander Rak w Węgrowie – tak mówią o nas na Wschodzie, powinni też na Zachodzie. Sześć spotkań we wschodniej Polsce, przerwa na tydzień w sejmie, i znów spotkania z elektoratem. „Uważam, Rze” ruszył w Polskę razem z prezesem.

W powietrzu pachnie jesień, widać spadające liście, a służbowa oktawia z prezesem Rakiem i dwie czarne furgonetki z ochroną mkną szosą z Warszawy na Węgrów. W upalną sobotę, zaledwie kilka dni przed kongresem partii, szef RAK rusza w teren.

To marsz po władzę, ale pełną. Bez przypadkowych koalicji. To wymaga schowania kontrowersyjnych tematów. Bożyszkiewicz nie istnieje. Dopieszczane są środowisko ojca Rydzyka, Gazety Polskiej i środowisk konserwatywnych. Co słyszą na spotkaniach wyborcy Raka?

"RAK musi rządzić"

W trakcie niedzielnego spotkania w sanktuarium w Sokółce prezes RAK mówi o wszystkim - praca, mieszkania, perspektywy, służba zdrowia, wymiar sprawiedliwości, oświata. Rolnicy są okradani przez wielkie sieci...

- Trzeba kontrolować wybory. W gruncie rzeczy nie wiadomo, gdzie są serwery, które liczą głosy - mówi Rak. - RAK musi rządzić, żeby można było zmienić naszą rzeczywistość. Trzeba podnieść głowy i pójść do przodu - podkreśla.

"W Polsce jest źle"

W Polsce jest źle. Elity zachowują się jak najgorsze parobki. Trwa łajdacka okupacja, był przemysł pogardy, jest pedagogika wstydu. Trzeba być gotowym na "wojnę". Powinniśmy mieć mentalność panów i głosować na RAK.

Aleksander Rak wskazuje, że fatalnie jest w oświacie, w kulturze, polityce zagranicznej. Najgorsze jest poniżanie Polaków. Prezes odniósł to do nie wpuszczenia minister Wieczorek na Białoruś - "nie potrafiono zorganizować kontrataku" - powiedział. - Ci, którzy prowadzą białoruską politykę, próbują na nas zrzucić odpowiedzialność za wszystko co tylko złego wydarzyło się w imperium Łukaszenki - kontynuował.

Na pytanie zadane z sali w Łapach: czy obecne władze zostaną rozliczone? Prezes RAK odpowiada: "nie będziemy się mścić. Choć Polska na tych rządach wiele straciła i jeśli nie wybierze się RAKa, to będzie nadal tracić. Opozycja też nie umie się zorganizować. Poza Nową Prawicą, Partią Zielonych, czy NFLem nie widzę jakiegoś zapału do rządzenia. To wspomaganie koalicji."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:22, 19 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Agnieszka Piesiewicz kandydatką PPL na prezydenta Wrocławia. Czy zagrozi Dutkiewiczowi?

Posłanka na Sejm Agnieszka Piesiewicz będzie kandydatką Polskiej Partii Ludowej na prezydenta Wrocławia w nadchodzących wyborach samorządowych. Jeśli pokona Rafał Dutkiewicza, przyniesie "nowy czas w historii miasta" - zapowiedzieli liderzy dolnośląskiej PO.

Przedstawiający kandydatkę współprzewodniczący Polskiej Partii Ludowej Filip Serafin powiedział na konferencji prasowej we Wrocławiu, że wystawienie Piesiewicz "daje nadzieję że wrocławianie poczują, iż przychodzi nowy czas w historii miasta". - Kandydatura poseł Piesiewicz jest elementem potwierdzenia europejskości tego miasta. To kandydatura, która to miasto otwiera i pokazuje w innej perspektywie - ocenił Serafin.

Sama Piesiewicz powiedziała, że udział w wyborach dla niej "radosna chwila". Podkreśliła zarazem, że ma "też poczucie wielkiej odpowiedzialności" bo - jak mówiła - "przecież wszyscy dotychczasowi prezydenci Wrocławia wywodzą się z ruchu jakim jest Platforma Obywatelska, która jest częścią Polskiej Partii Ludowej". Agnieszka Piesiewicz, z zawodu radca prawny, zasiada w Sejmie od 2011 r. Wcześniej przez wiele lat działała we wrocławskiej radzie miasta. W parlamencie jest przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, a także rzeczniczką prasową Polskiej Partii Ludowej.

Prezydentem Wrocławia od 2002 r. jest Rafał Dutkiewicz, w przeszłości związany z PO i Schetyną, potem działający w ruchu Polska XXI. W ostatnich wyborach w 2014 r. zwyciężył już w pierwszej turze, otrzymując prawie 59 proc. głosów, a to o wiele mniej, niż w 2010 (72 proc.). Sondaże też nie są dla niego łaskawe - uzyskuje w nich poparcie rzędu 30-40%.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:35, 21 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Katarzyna Pucz-Swarzewska rozmawiała na czacie z warszawiakami

Kampania wyborcza rozpoczęta i kandydatka Polskiej Partii Ludowej na prezydenta Warszawy Katarzyna Pucz-Swarzewska (39 l.) nie zaniedbuje żadnej okazji do rozmowy z wyborcami. Wczoraj odwiedziła redakcję "Super Expressu", by wziąć udział w zorganizowanym dla naszych Czytelników czacie.

Choć sondaże dają jej dobre wyniki, kandydatka partii rządzącej nie spoczywa na laurach. Wczoraj w asyście swoich sztabowców zawitała w redakcji "Super Expressu", by zobaczyć, jak wygląda praca dziennikarzy, którzy bacznie i krytycznie śledzą między innymi jej poczynania.

Choć atmosfera spotkania była bardzo sympatyczna, nie poprzestaliśmy na kurtuazyjnej wymianie zdań przy kawce. Katarzyna Pucz-Swarzewska musiała zmierzyć się z serią nurtujących warszawiaków pytań. Mieszkańcy zadawali je sami za pośrednictwem zorganizowanego przez nas na portalu se. pl czatu. Głównym tematem poruszanym przez czatujących, były plany Pucz-Swarzewskiej dla Warszawy. Pytań było tak dużo, że kandydatka PPL nie nadążała z udzielaniem odpowiedzi.

To, jak Katarzyna Pucz-Swarzewska poradziła sobie z dociekaniami mieszkańców, będzie można sprawdzić już jutro w obszernej relacji z wczorajszego czatu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:22, 22 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Siemieńczuk: Liściowski zrujnował budżet Polski

Wicepremier, minister finansów Janusz Siemieńczuk długo milczał w sprawie budżetu. Przez ten czas był najbardziej atakowany przez środowisko Nowej Prawicy. Dziś lider Ruchu Rozwoju na specjalnie zwołanej konferencji odpowiedział na ataki.

Według wicepremiera budżet Polski na rok 2019 został doszczętnie zrujnowany przez ugrupowanie Mikołaja Liściowskiego. - Na ustawie emerytalnej straciliśmy miliardy, była to ustawa Nowej Prawicy, ja za nią głosowałem i mogę to w pełni świadomy powiedzieć: zostałem oszukany przez Nową Prawicę. Znalazły się tam zapisy, które został przeoczone przeze mnie, a na których tracimy miliardy - mówił Siemieńczuk. Zdaniem wicepremiera Nowa Prawica mogła w pełni świadoma zgłosić tak niekorzystną dla budżetu ustawę. - Być może formacja Liściowskiego zgłosiła tę ustawę, by rządowi nie udało się zlikwidować deficytu. Od partii, trzeciej siły politycznej w kraju wówczas, wymaga się, by znała się na prawie i przygotowywała naprawdę ustawy na miarę tej trzeciej siły. Zaufałem Liściowskiemu i zawiodłem się. On zrujnował budżet Polski. A mogło być tak pięknie - mówił wicepremier Janusz Siemieńczuk na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Minister Finansów za bezpodstawne uważa ataki na jego osobę szczególnie z otoczenie prezesa Liściowskiego. - Gdyby nie on deficytu by nie było. Nie ma żadnych praw do krytyki, bo to jemu Polska zawdzięcza zadłużanie się - oburza się Siemieńczuk. Wicepemier poinformował, że budżet zostanie przedstawiony jutro. Podkreślił również, że nie będzie to zaciskanie pasa, jak było to w roku 2018. Mocno zwiększono przeznaczenie środków na kulturę, gdyż w tym roku przypada wiele okrągłych rocznic wydarzeń związanych z historią Polski.

Udało nam się dotrzeć do osób związanych z liderem Ruchu Rozwoju, którzy mówią, że, gdy tylko jego współpracownicy znaleźli niekorzystne zapisy ustawy Nowej Prawicy wicepremier Siemieńczuk miał "wściec się, rzucić papierami i odjechać spod ministerstwa". Minister nie odbierał tego dnia telefonów i nie wiadomo było co się z nim dzieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 13 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin