|
www.rzeczpospolita2015.fora.pl Symulacja Polityczna
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:01, 25 Sie 2013 Temat postu: Patriotom |
|
|
...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:34, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Tygodnik dedykowany PATRIOTOM i redagowany przez patriotów... Głos prawdy w twoim domu!
Właściciel tygodnika i prezes drukarni: Fiodora Kirsanow
Redaktor naczelny redakcji tygodnika "Patriotom": Jakub Dobrzyński
Cytat: | Jakub Dobrzyński- ur. 23 marca 1968 r. w Iławie, polityk, radny Kisielic w latach 1998-2002 prawnik, właściciel firmy transportowej.
Urodzony w Iławie. Studiował prawo na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował jako prawnik przez 15 lat. W szeregach Samoobrony działał od początku jej powstania. W 1990 r. przeprowadził się z Iławy do Kisielic, gdzie poznał Fiodorę Kirsanow. W 1998 r. został wybrany na stanowisko radnego w Kisielicach. Po zakończeniu kadencji, w 2002 r., wyjechał do Elbląga, gdzie przez jeszcze 14 lat pracował jako prawnik. W roku 2016 został redaktorem naczelnym tygodnika "Patriotom". Ma siostrę Janinę (ur. 1973) i dwóch siostrzeńców Łukasza (ur. 1992) i Pablito (ur. 2006). |
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Nie 22:35, 25 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:04, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Posłowie dietetyczni!
W sejmie obecnej kadencji jest wielu bardzo pracowitych polityków. Jest tam wielu bardzo aktywnych i dynamicznych ludzi, którzy są zaangażowani w politykę i w pracę dla dobra kraju. Niestety, ale są tam także posłowie dietetyczni. My nie boimy się o tym mówić, niech ludzie wiedzą na kogo zagłosowali. Co charakteryzuje posła dietetycznego? Określenie "poseł dietetyczny" jest powszechnie stosowane w mediach, oznaczające posłów, dla których racją parlamentarnego bytu jest jedynie otrzymywana dieta poselska. W sejmie naszej kadencji jest wielu takich posłów. Oto chwila prawdy i przodownicy tylko i wyłącznie we wciskaniu guzików w głosowaniach:
Andrzej Babalski- osoba, która nie robi wiele, a jest doceniana za to NIC przez prezesa gabinetu cieni. Być może to nominacja na wyrost i pan poseł po prosu wstydzi się robić cokolwiek... może jest zbyt młody, może jeszcze nieoswojony z polityką.
Hanna Olszewska -jedyne co robi, to głosuje. Na kilku debatach wygłosiła stanowisko partii i nic poza tym.
Karol Samowolczyk- jego polityczna aktywność ogranicza się do... działalności na portalach społecznościowych! Pan poseł znany jest tylko dzięki wpisom na twitterze.
Ludwik Wojciechowicz- człowiek, który zasłynął gafą na swoim blogu i nic więcej. Oprócz popierania terroru w przedszkolu nie robi nic w polityce.
Mikołaj Liściowski- polityk, który nie powinien być politykiem. Jedyne co potrafi to "Nowa Prawica popiera, bo zgadza się z wnioskodawcami" lub "Nowa Prawica nie popiera/wstrzymuj się, bo nie zgadza się z wnioskodawcami/nie zgadza się w pełni z wnioskodawcami". Nie prezentuje żadnych rzeczowych argumentów.
Karolina Woźniak- zapowiadała się jako bardzo pracowita, miała wprowadzić świeżość w PUS. Widzimy jednak tylko jeden kontrowersyjny artykuł w brukowcu, zaangażowanie w piłkę nożną i rozbieraną sesję. Kolejna "śpiąca królewna" w naszym zestawieniu, może czas się obudzić? Tę kwestię pozostawiam pani Karolinie i władzom PUS.
Mariusz Żendarski- jedyne czym zasłynął to kilka błyskotliwych komentarzy. Pan poseł nie robi nic dla PUS. Zarówno w terenie, jak i w sejmie.
Majida Karwan- poseł, twarz OPL i nic poza tym. Nie widzimy żadnych działań, jedynie wrzuca zdjęcia na facebook'a. Odnoszę wrażenie, że partia traci przez jej prezesurę. Ta kobieta panuje, a nie rządzi.
Jan Oksiuta- na ogół charakteryzuje go brak własnego zdania i niewiele argumentów na debatach. Jest to jednak "najpracowitszy z najbardziej leniwych".
Marcin Jabłoszkiewicz- najbardziej leniwy człowiek w sejmie. Nie robi zupełnie nic, oprócz afer. Powinien odejść z polityki i rozwiązać ChPP. Zarówno on, jak i partia osiągają dno i wodorosty.
To na tyle w naszym zestawieniu. W następnym pokażemy najbardziej pracowitych polityków.
Jakub Dobrzyński, Fiodora Kirsanow
|
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Nie 23:09, 25 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria Stern
Prezydent RP
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 3495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:46, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
OG: Ale przecież Karwan nie jest Prezesem OPL, tylko Kidawa-Błońska O.o
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:41, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
og: a Woźniak chyba nie była posłanką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:15, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Wywiad z Joakimem Rawskim, czyli "moja córka się ożeniła... "
Jakub Dobrzyński w celu udzielenia wywiadu przez Joakima Rawskiego spotkał się z Nim w Kanadzie. Jest tu także ciekawa wypowiedź przed korektą tekstu, którą postanowiliśmy opublikować pół-żartem .
Witam pana bardzo serdecznie, panie Joakimie. Cieszę się, że zgodził się pan udzielić wywiadu tygodnikowi "Patriotom".
Witam Pana bardzo serdecznie. Dla mnie wywiady to sama przyjemność.
Szkoda tylko, że musiałem aż do Kanady lecieć. <śmiech>
Mnie też pobyt w tym pięknym kraju nie cieszy. Ale cóż, trzeba walczyć.
Przejdźmy teraz do wywiadu, panie Joakimie. Czy wierzy pan w swój powrót do zdrowia?
Może i nadzieja Matką głupich, ale tak. Przeżyłem kilka misji wojskowych więc nie dam się jakiemuś wirusowi! <śmiech> Lekarze też są dobrej myśli. Ciężko jest mi natomiast wierzyć w powrót do polityki.
Dlaczego nie wierzy pan we własny sukces? Przecież to pan głównie stworzył potęgę Partii Libertariańskiej.
Niestety ta potęga upada, a mi sił ubywa. Po za tym to smutne gdy jedyną okazją by pobyć z rodziną i znajomymi jest pobyt w szpitalu.
Wystarczy szczera wiara i modlitwa. Ja i pani Kirsanow na pewno będziemy się modlić o pana zdrowie.
I bardzo za to dziękuję. Wbrew pozorom to wiele znaczy. Szczególnie dla człowieka tak staroświeckiego jak ja.
Wbrew temu co pan mówi, uważam pana za modernistycznego i podążającego za politycznymi trendami.
Przykro mi ,że Pan tak uważa. Mój konserwatyzm jest dość specyficzny. Polega on na tym,że kocham Polską kulturę, jestem głęboko wierzący i nie chcę aby nasza tradycja została zniszczona.
Cieszę się, ze stopniowo przeszliśmy do tematu polityki. Jak pan myśli, co jest powodem spadku poparcia dla Partii Libertariańskiej?
Konserwatyzm zyskał ostatnio na popularności. Nie dziwie się- wielu mogły się nie spodobać reformy rządu. A oni wiedzą, że czym więcej konserwatystów będzie w sejmie tym ciężej lewicy będzie realizować swoje postulaty. Ale Stefan z pewnością postara się odzyskać zaufanie wyborców
Może po prostu jest to dla Was ostrzeżenie i prośba od wyborców, abyście być może zmienili swój program na bardziej konserwatywny. Co pan na to?
Może, sam nie wiem. Ostatnio dużo myślę nad swoimi poglądami i przede wszystkim nad przyszłością partii. Aktualnie jesteśmy neutralni światopoglądowo i tak raczej pozostanie.
Zależy co pan nazywa neutralnością światopoglądową. Na pewno nie jest to wasza propaganda narkomanii oraz związków homoseksualnych.
Co ma Pan dokładnie na myśli?
Mam na myśli marsz propagujący zażywanie marihuany oraz wasze nieukrywane poparcie dla związków homoseksualnych, co jest iście lewicowym postulatem.
Jakie propagowanie?! Po prostu uważamy,że człowiek ma prawo robić ze sobą co chcę. A co do związków homoseksualnych, to nie jest to postulat lewicowy. Jakoś niedawno lewica stała się tolerancyjna.
Proszę pana, bez krzyków proszę. Proszę się tak nie oburzać. Jeden z czołowych liderów Partii Libertariańskiej, a mianowicie Stefan Zalewski otwarcie propaguje i zachęca do zażywania narkotyków.
Ah popularne hasło "sadzić,palić, zalegalizować". Nie widzę tu nic strasznie zachęcającego , Po prostu się ono przyjęło i jest często używane.
Ale dlaczego pan zaprzeczył? Czyżby nie widział pan co się dzieje w pana własnej partii?
Nie, po prostu nie uważam tego za propagowanie narkomanii.
A stwierdzenie, "niech Długosz sobie zajara jointa" to nie jest propaganda?
Nie, to jest żart.
Ciekawy żart. Według Mnie to nie żart, tylko propaganda i zachęcanie do narkomanii.
Propaganda skierowana do jednej osoby to zdecydowanie nieudana propaganda <śmiech>
<ironicznie> Jak widać Zalewski nawet propagować nie potrafi,a co dopiero utrzymać poparcie...
Rzecz w tym,że to nie była propaganda. Bo my, jako libertarianie, propagandy nie akceptujemy . Nie zamierzamy ludzi do niczego zmuszać, według nas każdy jest wolnym człowiekiem.
Tak, tak... Tylko, ze Zalewski otwarcie zadeklarował poparcie dla ruchów hobbystycznych propagujących zażywanie marihuany.
Wolne konopie nie propagują zażywania marihuany, chcą jedynie jej legalizacji.
Organizacja ta zachęca do hodowli, do zażywania i do legalizacji tego narkotyku. Teraz mam pytanie do pana. Jak pan skomentuje zawirowania na scenie politycznej w Polsce?
Cóż, nie jest zbyt dobrze. Skrajna Lewica posiada coraz większe poparcie i może się to dla Polski bardzo źle skończyć. Z jeszcze większym smutkiem patrzę też na spadek poparcie dla mojej partii w sondażach, a więc pozwolę sobie za pośrednictwem Pana gazety zaapelować do wyborców- Zostańcie z nami! Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w polityce i jeszcze do niej wrócę!
No cóż, zobaczymy co na to pani Kirsanow, być może wytniemy ten fragment. <śmiech>
Oby nie <śmiech>
Na początku powiedział pan, ze jest katolikiem. Jak zapatruje się pan na wprowadzenie w życie ustawy o związkach partnerskich i o zmianie artykułu 18. Konstytucji RP? Proszę spojrzeć z perspektywy polityka, ale także z perspektywy katolika.
Nie jestem katolikiem i nic takiego nie mówiłem. Na pewno jestem chrześcijaninem i bardzo bym chciał aby kiedyś wszystkie kościoły znowu się połączyły. Co do samych związków partnerskich- hmmm związków partnerskich byłem zwolennikiem i będę, choć nie ukrywam,że ostatnio gdy tu siedzę, stałem się bardziej konserwatywny.Widać tak się na stare lata zmieniam.
Ach tak, nie katolikiem, tylko konserwatystą. Proszę więc spojrzeć jako człowiek, który "kocha Polską kulturę, jestem głęboko wierzący i nie chcę aby nasza tradycja została zniszczona."
Nie widzę związku pomiędzy tym a związkami partnerskimi. Widzę go natomiast jak chodzi o ostatnie działania sił lewicowych.
Proszę więc kontynuować swą myśl, panie Joakimie.
Zdjęcia krzyża z sali plenarnej jest jeszcze dla mnie zaakceptowania, bo świeckość państwa. Ale parytety?! Teraz nie będziemy wybierać specjalistki i specjalistów. Teraz będziemy wybierać jedną z dwóch płci. Jakaś kobieta nie zostanie posłem, bo nie jest mężczyzną. Co z tego, że jest świetną ekonomistką. I podobnie z mężczyzną będącym świetnym prawnikiem.
To według Mnie jest niezgodne z konstytucja i godzi w istotę demokracji.
Uważam tak samo. Może ja chciałbym zrobić partię składającą się z samych kobiet i nie będę mógł tego zrobić, a dlaczego? Bo parytety ograniczą moją wolność.
Tym samym Partia Kobiet będzie musiała zakończyć swą działalność, a to właśnie te feministki chcą parytetów.
I to jest dla mnie komiczne. Taki jakby atak Kamikaze <śmiech>
Mam do pana pytanie. Co by pan zrobił, gdyby pana dziecko powiedziałoby panu, że jest homoseksualistą?
Uszanowałbym jego decyzję. Syn jednak jest skrajnym konserwatystą, jedna córka żonata, więc ryzyko tylko u drugiej córki <śmiech>. Ale tak jak powiedziałem, jeśli ktoś jest homoseksualny, to jego sprawa i nie mam prawa go przymuszać do bycia takim jak ja. Dopóki on mnie do tego nie zmusza- nie mam z tym problemu.
Pana córka jest żonata?! <salwa śmiechu>
Przejęzyczenie, niech Pan da wywiad do korekty. <śmiech>
Czy pan osobiście jest za skróceniem kadencji sejmu?
Dotychczas nie byłem, ale jeśli skrajna lewica ma mieć możliwość niszczenia państwa Polskiego, to jestem za skróceniem kadencji sejmu.
Rosną w siłę ruchy anarchistyczne i anty systemowe, rośnie także w siłę lewica, która niszczy nasz kraj i tradycję.
Dlatego skrócenie kadencji sejmu nie jest takim złym pomysłem.
Czyli pan chce zniszczyć nasz kraj i naszą tradycję?
No właśnie nie chcę, dlatego mówię,że to nie jest taki zły pomysł.
Jak pan widzi sejm po wyborach?
Niestety wygra Lewica. Drugie miejsce PiS albo PUS. A potem z dość podobnymi wynikami kolejno: PSL, PL,NP, PO
Czy wierzy pan, że PiS zdoła przywrócić sobie monopol na prawicy?
Nie, nie przy tak aktywnej NP.
Tu bym polemizował z tą aktywnością... Ale nie po to jesteśmy żeby polemizować. Czy uważa pan, ze Samoobrona, Liga Polskich Rodzin, albo nawet Liga i Samoobrona mają szansę na odniesienie sukcesu w wyborach?
To zależy od kilku czynników. Pierwszy czy PSL zagłosuje za parytetami- jeśli tak, to zdenerwuje konserwatywnych rolników i straci poparcie. Potem powinni tylko połączyć się z CHPP i mają dość duże szanse. Ewentualnie koalicja z PiSem.
PSL już dawno pożegnał się z konserwatywnym elektoratem. A samodzielnie Liga i Samoobrona ma szanse?
Przy PSLu część konserwatystów jeszcze trwa, z powodu stołków i tego,że upadło TM. Sama Liga i Samoobrona ma raczej małe szansę, chyba,że zjednoczą się z gigantyczną ilością kanap.
Mam do pana jeszcze jedno pytanie. Czy wierzy pan, aby lewica na siłę zmieniła ludzką mentalność? Polacy są bardzo homofobiczni.
Ta starsza część społeczeństwa była. Ci, że tak powiem w wieku średnim byli za związkami partnerskimi, ale przeciw małżeństwom , a teraz przyszło nowe pokolenie które jest trochę bardziej postępowe.
Ja jestem ciekaw tego postępu. Jak na razie lewica na siłę wpaja tolerancję... Panie Joakimie, dziękuję za wywiad i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do polityki.
Dziękuję bardzo. Do widzenia. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:09, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Parytety...
Parytety naruszają wolność wyborów, która stanowi fundament demokracji. Mówienie o parytetach to mówienie o głębokiej manipulacji i inżynierii społecznej. Naruszają one zarówno czynne, jak i bierne prawa wyborcze. Złem jest zmuszanie kobiet do startowania w wyborach. jeżeli nie chcą, to nie startują. W naszym przekonaniu ustawa jest niekonstytucyjna i wprost łamie wszystkie zapisy mówiące o równości.
Fiodora Kirsanow |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:54, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Wrzesień 1939 r. , czyli początek końca...
Kampania wrześniowa 193, czyli obrona terytorium Polski przed agresją militarną (bez określonego w prawie międzynarodowym Wikiźródła wypowiedzenia wojny) wojsk III Rzeszy (Wehrmacht) i ZSRR (Armia Czerwona); pierwszy etap II wojny światowej.
Była to pierwsza kampania II wojny światowej, trwająca od 1 września (zbrojna agresja Niemiec) do 6 października 1939, kiedy z chwilą kapitulacji SGO Polesie pod Kockiem zakończyły się walki regularnych oddziałów Wojska Polskiego z agresorami. Naczelnym Wodzem Wojska Polskiego w kampanii był marszałek Edward Rydz-Śmigły, a szefem sztabu gen. bryg. Wacław Stachiewicz. Od 3 września 1939 wojna koalicyjna Polski, Francji i Wielkiej Brytanii przeciw III Rzeszy.
W wyniku agresji III Rzeszy i ZSRR na Polskę terytorium państwowe Rzeczypospolitej zostało całkowicie okupowane i traktatem z 28 września 1939 wbrew prawu międzynarodowemu podzielone między Niemcy i ZSRR. ZSRR część terytorium Polski okupowanego przez Armię Czerwoną (Wilno z okręgiem) przekazał 10 października 1939 Litwie, zaś Niemcy przekazały 21 listopada 1939 część terytorium Polski okupowanego przez Wehrmacht (Spisz i Orawa) Słowacji, również wbrew prawu międzynarodowemu, czyli konwencji haskiej.
Jakub Dobrzyński |
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Czw 9:56, 29 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:27, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Homodewiacja!
Homoseksualizm to poważny problem w dobie naszych czasów. W dupach Im się poprzewracało i na siłę chcą wprowadzić tolerancję.
Homoseksualizm od wieków uważa się za poważne zepsucie, a akty homoseksualne z samej swojej wewnętrznej natury za nieuporządkowane i niezgodne z prawem naturalnym.
Dwóch panów zaspokajających ze sobą swój popęd, podobnie jak dwie panie, nie mogą domagać się uprzywilejowania z tego tytułu.
Związki homoerotyczne przy całej swojej nienaturalności nie służą państwu. Są przejawem hedonizmu.
W relacjach homoseksualnych nie ma żadnego pożycia, jest najwyżej jałowe użycie drugiego człowieka, traktowanego jak przedmiot.
Zjawisko związków jednopłciowych jest sprzeczne z naturą. Ekshibicjonistycznie pozwalają obnosić w przestrzeni publicznej skłonności seksualne, czyli naruszają poczucie estetyki i moralności większości Polaków. Związki partnerskie osób tej samej płci to niegodne czyny.
Pomiędzy dwoma mężczyznami i kobietami może istnieć przyjaźń, a nie miłość. To nie jest kwestia religii, ale biologii. Pary osób tej samej płci po prostu nie mogą się rozmnażać, nawet teoretycznie.
Nie może być tak, że dwóch gości łączy się w parę, by płacić mniejsze podatki. Dlaczego chcecie zalegalizować moralny upadek społeczeństwa?
Homoseksualizm nie powinien być uznawany za zwyczajną skłonność do grzechu, gdyż przewyższa je wszystkie w nikczemności. To grzech wołający o pomstę do nieba.
Homoseksualizm to choroba. To są nieszczęśliwi, chorzy ludzie. Wyobraźcie sobie rodzinę, w której dziecko nie znajduje miłości. Ojciec pije i bije, a matka w obawie przed mężem pozwala mu na to. Takie dziecko szuka miłości poza domem. Gdy ma pecha, może trafić na innego mężczyznę. I stąd się biorą geje.
Brak dwubiegunowości płciowej w związku stwarza przeszkody w normalnym rozwoju dzieci.
Jakub Dobrzyński |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:19, 21 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Życzenia od redakcji!
Dzień 24 grudnia, to najpiękniejszy i najmilszy sercu dzień w roku - Wigilia Bożego Narodzenia, to najbardziej uroczysty i wzruszający wieczór roku. Nie ma na świecie drugiego takiego kraju, w którym Wigilię Bożego Narodzenia obchodzi się tak uroczyście, jak w Polsce. Wigilia Bożonarodzeniowa to czas wzajemnego zbliżenia i darowania win oraz urazów, to czas zadumy i refleksji. Choć Wigilia Bożego Narodzenia nie jest świętem, to w polskiej tradycji chrześcijańskiej, Wigilia i Boże Narodzenie, są dniami obchodzonymi świątecznie i bardzo uroczyście. W polskiej pięknej i bogatej tradycji, zarówno Wigilia, jak i Święta Bożego Narodzenia obchodzone są jako najbardziej rodzinne święta.
Okres świąteczny skłania nas do refleksji nad własnym życiem, Zbliżające się święta, są znakomitą okazją, aby pojednać się z bliźnim, spędzić więcej czasu z rodziną i cieszyć się miłością innych. Powinniśmy doceniać obecność drugiego człowieka.
Każdy powinien być obdarowany ciepłem i dobrym słowem. Takie jest najważniejsze przesłanie Świąt Bożego Narodzenia. Niech gwiazda betlejemska prowadzi nas do tych, którzy pragną serdeczności, by z nadzieją i optymizmem mogli patrzeć w przyszłość. Wigilia jest jedynym, niepowtarzalnym wieczorem. Niech nie gaśnie on nigdy w naszych sercach, czyniąc nas coraz lepszymi, wspaniałomyślnymi wobec innych. W każdej chwili bądźmy pomocni, gdy ktoś w pobliżu będzie potrzebował wsparcia.
Życzymy wszystkim zdrowych, spokojnych i radosnych świąt!
Jakub Dobrzyński, Fiodora Kirsanow |
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Sob 8:19, 21 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:01, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Dzień babci i dzień dziadka.
W styczniu składamy życzenia naszym babciom i dziadkom. „Patriotom” też się do nich dołącza. Chciałbym przytoczyć niektóre wypowiedzi uczniów I klasy Szkoły Podstawowej nr 38 w Bielsku-Białej, nadesłane niedawno do naszej redakcji. Są one związane właśnie z Dniem Babci i Dniem Dziadka.
- Kim jest babcia? „To jest taki ktoś, kto pomaga, gdy jest smutno i źle”. „To jest ktoś, kto jest miły i pozwala na prawie wszystko”. Kim jest dziadek? „Dziadek służy nam do naprawiania zabawek”. „To ktoś taki, kto służy do pomocy w lekcjach”.
- Jak wyglądałby świat bez babci i dziadka? „Świat bez babci i dziadka byłby bardzo nudny, a nasi rodzice nie mieliby tat i mam”. „Wyglądałby smutno i niefajnie, i wszyscy by się nie cieszyli, i byliby tacy samotni”.
- Czy babcie i dziadkowie mają swoje marzenia? „Babcia i dziadek marzą, żebyśmy byli zdrowi, silni i jeszcze grzeczni”. „Babcia i dziadek marzą, żeby ich kochać”. „Moi dziadkowie marzą, żebym poskreślał właściwe cyferki w totolotku i wygrał”.
- Jaki prezent chciałbyś dać babci i dziadkowi? „Ja chciałbym im dać kinderniespodziankę”. „Swojej babci i dziadkowi chciałabym ofiarować cztery bilety nad morze. Dwa, żeby mogli pojechać, i dwa, żeby mogli wrócić”. „Za babcię i dziadka chciałabym się pomodlić”.
- Co jest bardzo ważne dla babci i dziadka? „Dla babci i dziadka ważne jest moje zdrowie i szczęście całej rodziny”. „Ważne są wnuki i ich życie”. „Ważne jest dla babci i dziadka, żeby Bóg się do nich uśmiechnął”.
Cóż… Nic dodać, nic ująć. Uśmiechajmy się zatem do innych. Pewnie wtedy i Bóg uśmiechnie się nie tylko do naszych dziadków, lecz również i do nas.
Jakub Dobrzyński, Fiodora Kirsanow |
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Czw 15:01, 26 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:29, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Kryzys energetyczny!
Podczas obrad sejmu zgasło światło. Jest to sytuacja absurdalna i niedopuszczalna. Widzimy doskonale bezsilność rządu Janowskiego i teraz rządu Radziwił-Schmidt. Pomimo wejścia w życie ustawy o kryzysach energetycznych prądu jak nie było tak nie ma, a kryzys się pogłębia. Oto komentarze działaczy PiS na ten temat:
-Niby jest ta ustawa o kryzysach energetycznych.. Tak więc niedługo na dachu parlamentu będziemy mieć panele słoneczne, a przy budynku stanie wiatrak. Jest to tak niedorzeczna sytuacja, że aż płakać się chce. To wszystko przez skręt w lewo. Bóg karze za demoliberalizację narodu polskiego!-komentuje pani Pawłowicz
-W sejmie, jak w sejmie, jakoś damy radę. Ale pomyślmy o obywatelach? Jest zima... Wielu ma elektryczne ogrzewanie, elektryczne bojlery.. Jest zima jest już szybko ciemno... Ci ludzie marzną po ciemku, przy świeczkach! Dzieci odrabiają lekcje przy świeczkach, jak w średniowieczu normalnie. Tylko wtedy brak prądu to norma, a teraz ewenement na skale światową. Wstyd dla kolejnych ekip, którze rządziły i nic więcej. Ja ze swej strony współczuję wszystkim ludziom, których dotknął ten kryzys.-komentuje pani Kirsanow
Ja nie będę komentować, tylko podsumuję cytując posła Dziekanowskiego... Nie przyszła góra do kryzysu, przeszedł kryzys do góry!
Jakub Dobrzyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:30, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Rolnictwo Afryki Zachodniej – niewykorzystany potencjał?
Tak wiele słyszymy o klęskach głodowych na terytorium Afryki. Tymczasem jest to kontynent, w którym tkwi niewykorzystany dotąd potencjał związany z możliwościami eksportowania produktów żywnościowych. Rozwój przemysłu rolno-spożywczego zależy obecnie od zakresu wsparcia politycznego.
Afryka Zachodnia dąży do zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego swoim krajom i liczy na partnerów zagranicznych na drodze do rozwoju przemysłu rolno – spożywczego. Produkcja bawełny, kakao, warzyw i owoców ma tam potencjał zwyżkowy. Przez ostatnie dwie dekady afrykańskie rządy skupiały się głównie na industrializacji miast, rolnictwo odbywało się bez żadnej określonej ścieżki rozwoju. Obecnie trwają prace nad strategiami, które koncentrują się na tej właśnie gałęzi przemysłu.
Hamulcem na drodze do rozwoju jest obecnie brak zachęt inwestycyjnych dla rolników. Kolejnym problemem jest zbyt duża liczba ludności utrzymującej się z rolnictwa i jej kiepski stopień mechanizacji, zwłaszcza na terytorium Senegalu. W wielu obszarach dochody z gospodarstwa ledwo wystarczają na przeżycie. W krajach Afryki Zachodniej dają też o sobie znać nieudane reformy rolne wzorowane na kolektywizacji rolnictwa w epoce ZSRR. Tymczasem nie trzeba wiele wkładu, aby zwiększyć wydajność rolnictwa, a tym samym plony. Nawadnianie kroplowe, rozsądny płodozmian, uprawy ekologiczne – to tylko niektóre przykłady.
Wśród wielu krajów afrykańskich pokutuje też przekonanie, że wsparcie ze strony państw wysoko rozwiniętych będzie trwało nieprzerwanie, co demotywuje lokalne władze do rozwoju infrastruktury związanej z np. przemysłem przetwórczym.
Na trasie Expedycji IV Kongo (Senegal, Mauretania, Maroko) dominowały raczej małe gospodarstwa funkcjonujące tradycyjnie. Efekty pracy były widoczne przy głównych drogach, gdzie próbowano sprzedawać plony przejezdnym. Targi obfitowały w warzywa i owoce, które zapewne pochodziły z większych plantacji. Teren Senegalu to głównie uprawy trzciny cukrowej, bawełny, cebuli, mango, bananów i orzeszków ziemnych. Hodowla zwierząt: bydło, owce, kozy, osły, wielbłądy. W Maroko sytuacja ulega zmianie w zależności od regionu. Wybrzeże to: daktylowce i bananowce. Z kolei w dolinach uprawiano oliwki, arganowce, warzywa. Hodowla zwierząt: osły, wielbłądy, owce, kozy.
Sytuacja rolnictwa w Maroko prezentuje się odmiennie na tle pozostałych krajów Afryki Zachodniej. Sektor ten daje zatrudnienie około 40% marokańskiej siły roboczej. Dla porównania, w Senegalu aż 70% ludności utrzymuje się z rolnictwa. W rejonach pustynnych Maroka podstawą utrzymania jest rolnictwo irygacyjne typu oazowego (plantacje palmy daktylowej).
Poddając analizie możliwości i wyzwania dla afrykańskiego rolnictwa usiłujemy odpowiedzieć na pytanie – czy Afryce uda się zmniejszyć głód? Jeżeli lokalna oraz zagraniczna polityka przyjmie skuteczną strategię rozwojową, kontynent być może stanie się istotnym graczem w zakresie światowego eksportu żywności.
Jakub Dobrzyński
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Wto 19:12, 01 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:14, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wrogość między pracownikiem a pracodawcą narasta!
Polak za swoim szefem nie przepada. Coraz mniej mu ufa. Coraz częściej wątpi, że prowadzi biznes w sposób etyczny. Coraz rzadziej czuje się czymś więcej niż trybikiem. Wrogość między tymi, którzy pracują, a tymi, którzy pracą kierują, narasta
"Pewien prezes szedł korytarzem firmy ze swym zachodnim kolegą. Zobaczył jednego z pracowników. Panie Mietku, pan wpadnie do mnie za półtorej godziny – rzucił w jego kierunku. Obcokrajowiec obejrzał się za bladym, oddalającym się na miękkich nogach Mietkiem i pyta: Podpadł ci? Okazało się, że szef chce pogadać o znakomitym raporcie Mietka. Przecież on nie dożyje spotkania! – zdumiał się obcokrajowiec"
Polak generalnie za swoim szefem nie przepada. Jednocześnie bardziej niż gdziekolwiek na świecie jest to dla niego postać ważna. Wszędzie dobra atmosfera w pracy liczy się nie mniej niż przyzwoite zarobki, w Polsce jednak, jak wynika z rozmaitych badań, liczy się znacznie bardziej niż zarobki – zwłaszcza stosunki z szefem.
Z jednej strony Polak okazuje czołobitność, z drugiej obgaduje i knuje za plecami pracodawcy...
Jakub Dobrzyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:57, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Żółta mafia grasuje w autobusach!
Wtapiają się w tłum jak kameleony. Są nimi postawni faceci w sile wieku, studenci czy nawet kobiety w chusteczkach na głowie i powyciąganej, przechodzonej kurtce. Dodatkowo co pewien czas następuje rotacja. Jednych zastępują inni. Zorientowanie się w tym kto jest kim jest praktycznie niemożliwe, zwłaszcza w dużych miastach.
„Szukam wszystkich świadków zajścia, które miało miejsce wczoraj tj. 26.01.2017 w autobusie linii 46 około godziny 19.10 w kierunku ślichowic, którzy widzieli jak chłopak, który próbuje skasować bilet zostaje odepchnięty siłą od kasownika przez wchodzącego do autobusu kontrolera na przystanku Sady. Szczególnie szukam dwóch chłopaków, którzy zgodzili się być świadkami a którzy zostali wygonieni z autobusu na pętli na ślichowicach. Proszę o pomoc, za nic dostałam mandat w wysokości 450 zł”
„Sytuacja, która miała wczoraj miejsce, powinna zostać zgłoszona na policję albo nagłośniona, lecz nikt w to zapewne nie uwierzy, gdyż brakuje świadków. Wczoraj, dnia 08.08.2013r, godzina 22:42 ja wraz z moimi dwoma koleżankami wsiadłyśmy w tramwaj linii nr 8 na Kapuściskach w Bydgoszczy, żeby dojechać do ulicy Jagiellońska/ Łużycka. Tramwaj zatrzymał się więc chciałyśmy wysiadać, niestety dwóch postawnych panów uniemożliwiło nam to, bez żadnego powodu, zaczęła się szarpanina jeden z kontrolerów złapał moją koleżankę za szyje i tak ją trzymał, a drugi pan szarpał moją drugą koleżankę, skończyło się tak że dziewczyna wypadła na chodnik i się przewróciła, a drugiej udało się uciec. Obie mają teraz wyraźne ślady szarpaniny na rękach i szyi. Niestety to nie koniec historii ! Mi nie udało się wysiąść na tym przystanku. Kontroler powiedział do mnie ” i co teraz kurwa, dawaj bilet szmato” podałam bilet temu panu, zarówno jak i legitymację studencką. Sprawdził, mimo że wszystko było okej, zapisał sobie na kartce moje imię i nazwisko po czym powiedział „pożałujesz szmato” i na koniec wysiadając użył słowa ,,pustaku,,. Nie potrafię zrozumieć czego mam żałować i dlaczego wg tego pana jestem szma**ą ?
Byłam tak roztrzęsiona,że drugi dzień nie mogę dojść do siebie i boje się, bo dlaczego ten kontroler spisał moje imię i nazwisko?
Takim ludziom nie powinno dawać się praw jakie mają funkcjonariusze, bo to są zwyczajni bandyci.
To co zrobili Ci kontrolerzy, to jest pogwałcenie praw człowieka, nie mieli prawa czegoś takiego zrobić, bo miałyśmy ważne bilety.”
„W środę po godzinie 10 [A Cz] wsiadła na ulicy Grunwaldzkiej do autobusu numer 13. – Nie miałam pojęcia, że razem ze mną wsiadają również kontrolerzy –opowiada Agata. – Miałam już kupiony bilet, potrzebowałam tylko chwili, żeby wyjąć go z portfela i skasować. – Niestety, kiedy próbowałam to zrobić, kontroler nacisnął kasownik i stwierdził, że jest już zablokowany – mówiła jeszcze roztrzęsiona dziewczyna chwilę po zdarzeniu.”
To tylko tylko kilka z dziesiątek czy wręcz setek wpisów i artykułów, w których obywatele (zwłaszcza dzieci i młodzież) skarżą się na niewłaściwe czy wręcz chamskie, agresywne i bezprawne praktyki kontrolerów w autobusach zwanych potocznie kanarami. Ktoś może powiedzieć, że kontrolerzy muszą być stanowczy a ich krytykowanie to przejaw tego, że ma się coś na sumieniu, że próbuje się jeździć na gapę oszukując i kłamiąc. Owszem wielu jest takich cwaniaczków. Jednak faktem jest, że kontrolerzy nadużywają swojej władzy (podobnie zresztą jak policja czy inne służby). Ostatnio mamy do czynienia ze zwiększoną aktywnością kanarów. Czyżby przykaz „z góry”, że trzeba szukać dodatkowych źródeł łatania dziury budżetowej ? Czasem w tym łataniu posuwają się za daleko. Takie anonimowe wpisy internautów na specjalnych „antykanarowych” profilach można lekceważyć. Można zarzucać im manipulację i brak sposobów weryfikacji.
Na moich oczach jednak całkiem niedawno miała miejsce następująca sytuacja. Na przystanku wsiadają dwie dziewczyny. Na oko licealistki. Jedna z nich staje na tyłach autobusu i wygrzebuje z portfela drobne. Nastepnie kieruje się w stronę automatu z biletami. Kiedy próbuje zamówić bilet za ramie łapie ją kobieta i prosi o bilet do kontroli. Dziewczyna tłumaczy jej, że dopiero wsiadła i chce kupić bilet. Kanar twierdzi wbrew faktom, że dziewczyna wsiadła wcześniej a po bilet skierowała się za późno. Dziewczyna znowu tłumaczy, wstawiają się za nią ludzie którzy wszystko widzieli na własne oczy… Kanar jest nieugięty. Wypisuje mandat… Czas na histroię dotyczącą osoby w zgoła odmiennym przedziale wiekowym. Na moich oczach do autobusu wsiada starsza kobieta o kulach. Z trudem dopycha się do wolnego miejsca. Siada, ciężko oddcycha i zaczyna szperać w torbie w poszukiwaniu biletu. Wyjmuje go i próbuje się podnieść. W tym momencie podchodzi kanar i żąda biletu. Na nic zdają się tłumaczenia i wstawiennictwo współpasażerów. Kanar wypisuje mandat. Kolejna sytuacja, zasłyszana od znajomego. Jechał wieczorem jedną z kieleckich linii. Na pętli do jednego z młodych pasażerów podchodzi kanar i prosi o bilet. Chłopak podaje bilet a kontroler… drze bilet na kawałki i wypisuje chłopakowi mandat za jego zniszczenie… Mieści się to Państwu w głowie ? Najbardziej cwani są w stosunku do dziewczyn, dzieci i osób starszych. A jak kiedyś łysy wyrostek odburknął kanarowi żądającemu biletu „Spierdalaj” to ten uciekał aż się kurzyło.
Czy można dziwić się społeczeństwu, które ma do kontrolerów negatywny czy wręcz wrogi stosunek ? Dotychczas uchodzili „tylko” za sępów. Teraz dodatkowo okazuje się, że są to sępy agresywne, chamskie działające w sposób bezprawny. Taką mafię, sitwę przestępców z legitymacjami należy „tępić”. Tępić poprzez zgłaszanie na policję wszelkich nadużyć, poprzez nagłaśnianie sytuacji w mediach. Róbmy zdjęcia tych największych kanalii, kręćmy filmy, upubliczniajmy ich wizerunki. Napiętnujmy ich społecznie, sprawmy by wstydzili się swoich niecnych czynów, wiedzieli że ich świństwa zostaną nagłosnione i upublicznione. Ważne jest również to byśmy zadbali o świadków, jeśli będziemy ofiarami. Z drugiej strony, nie odmawiajmy tego samego pokrzywdzonym na naszych oczach. Takiej sitwie nie wolno popuścić, nie można pozwolić dać im się zastraszyć bo zatryumfują.
Jakub Dobrzyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:07, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Zrównoważony rozwój Szczęścia Narodowego Brutto.
Wielu w historii było bandytów zagrażających całej Cywilizacji Łacińskiej, trudno jednak znaleźć ludzi szkodzących bardziej niż socjaliści zrzeszeni po II Wojnie Światowej w rozmaite organizacje ponadnarodowe, stojące rzekomo na straży ładu i pokoju na świecie.
W filmie Adwokat Diabła Al Pacino stwierdza, że cały wiek XX należy do szatana, z czym trudno się nie zgodzić, bo działania wspomnianych wcześniej organizacji ponadnarodowych jeśli miały jakąś inspirację to tylko z piekła rodem. Prym w tworzeniu ideologii internacjonalnego nowe świata miał niegdyś Klub Rzymski – organizacja zrzeszająca rozmaitych naukowców, polityków czy ludzi biznesu, którzy niczym Al Gore broniący Ziemi przed globalnym ociepleniem, walczyli, za niemałe pieniądze, tworząc teorie tak odległe od rzeczywistości, że tylko Hegel, na trzeźwo, mógłby je zaakceptować.
Jedną z tych ideologicznych bredni była tzw. teoria zrównoważonego rozwoju, obecnie przewodnia myśl ekonomistów, zakładająca konieczność kontroli gospodarczo – ekologicznej świata w celu zaspokajania potrzeb obecnych pokoleń i nieumniejszania szans pokoleń przyszłych na potrzeb tych zaspokajanie. Błąd w rozumowaniu jest już na samym początku, bo teoria ta opiera się na założeniu, że świat stoi w miejscu, nie ma rozwoju, nie ma postępu, a jedyne co osiągnąć należy to możliwość wegetacji ludzkości jak najdłużej jest to możliwe. Trudno więc nazwać to faktycznie „zrównoważonym rozwojem” gdy o rozwoju żadnym nie może być tutaj mowy. Problem w tym, że brak postępu, z założenia, stał się efektem pracy socjalistów, którzy aby wprowadzić „zrównoważony rozwój” blokują jakikolwiek progres na świecie.
Sama teoria skupia się na następujących sprawach, po pierwsze: dbaniu o najbiedniejszych; po drugie: narzuceniu ograniczeń rozwojowych, tak, aby surowce nie wyczerpały się zbyt szybko.
Cytując wikipedię: „Zrównoważony rozwój oznacza, że wzrost gospodarczy prowadzi do zwiększania spójności społecznej (w tym m.in. zmniejszania rozwarstwienia społecznego, wyrównywania szans, przeciwdziałania marginalizacji i dyskryminacji) oraz podnoszenia jakości środowiska naturalnego, m.in. poprzez ograniczanie szkodliwego wpływu produkcji i konsumpcji na stan środowiska i ochronę zasobów przyrodniczych.”
Nie ma chyba ludzi bardziej ograniczonych w kwestii algebry jak socjal-ekonomiści, którzy usiłują udowodnić, że aby uzyskać rozwój należy „zmniejszać rozwarstwienia”. Z uporem maniaka twierdzą, że jeśli osobnik A ma 2 jabłka, a osobnik B ma jabłek 6, to jest to sytuacja mniej korzystna z punktu widzenia całości, niż gdyby obydwaj mieli jabłek 4 . Choć nikt jeszcze nie udowodnił wyższości takiego rozumowania nad tradycyjną (więc pewnie przestarzałą) doktryną rachunków matematycznych, to w myśl Goebbelsowskiej zasady, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy stanie się w opinii publicznej prawdą, przyjęło się to w końcu jako pewnik.
Dopuściłbym się jednak niemałego zaniedbania, gdybym nie wspomniał, że teoretycy współczesnej pseudo-ekonomii, na potrzeby reprezentowanej ideologii, nie zbierają argumentów. Nie ma to jednak nic wspólnego z jakimikolwiek wyliczeniami i przypomina raczej desperackie ratowania chorego przez znachora poprzez włożenie go do pieca na trzy zdrowaśki – to już nie jest nauka tylko czary! Jednym z bardziej tajemniczych wskaźników ekonomicznych jest Szczęście Narodowe Brutto (sic!) a istnieje także np. SLI – Satisfaction with Life Index. Rozwój poszczególnych państw jest więc mierzony np. wedle równości płci, życia wspólnotowego (zmienna ta otrzymuje wartość 1, jeśli kraj ma wysoki wskaźnik uczęszczania do kościoła albo członkostwa w związkach zawodowych; w przeciwnym razie zero – źródło: wikipedia) czy ilości rozwodów na 1000 mieszkańców.
A mówi się, że średniowiecze to ciemna epoka zabobonów…
Jakub Dobrzyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:59, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wywiad Jakuba Dobrzyńskiego z Joakimem Rawskim, czyli jest kryzys, ale rząd ma pieniądze na kolejne inwestycje!
Joakim, witam Ciebie ponownie. Tym razem już w Polsce.
Ja również Cię witam . Tak, na całe szczęście tym razem w Polsce śmiech
Jak minęło twoje leczenie? Czy kategorycznie pokonałeś chorobę?
Minęło dosyć dobrze, wydaje się zdrowy. Szczerze powiedziawszy nie myślę o tym, mam ostatnio bardzo dużo roboty.
Co konkretnie masz na myśli?
W ogóle nie myślę o chorobie. Żyję tu i teraz, nie myślę o tym czy choroba wróci, czy nie. Zamartwianie się nic mi nie da, poza nerwami i popsuciem humoru.
Przejdźmy teraz do polityki... Jedna Wolność, czyli stowarzyszenie twojego syna działa w obrębie Partii Libertariańskiej, czy tworzy własną siłę polityczną?
Jakiś czas temu, robiliśmy konferencję, że chcemy stworzyć wielką partię itp. Niestety bez Nowej Prawicy ciężko taką partię zbudować, więc idea ta ucichła. Już wkrótce jednak prawdopodobnie stworzymy partię, niestety bez NP.
Wielu polityków i wielu analityków twierdzi, że skręcacie w prawo w kwestiach światopoglądowych? Jak się do tego odniesiesz?
Bujdy- tyle mogę powiedzieć. Partia Libertariańska startowała do sejmu wraz z Jedną Wolnością, której filarem jest Stowarzyszenie Koliber. Zgodziło się ono z nami współpracować, pod warunkiem,że nie będziemy ingerować w ich światopogląd. Lewicowi działacze ukrywają ten fakt i chcą odciągnąć od nas elektorat liberalny bądź centrowy światopoglądowo- ale to się im nie uda.
Jak odniesiesz się do fałszowania sondaży na zlecenie radykalnej Lewicy? Co im to daje, doprawdy nie wiem. Tylko wk*****ją ludzi! Z sondażowni na poziomie Millwars Brown stoczyła się poniżej poziomu.
Nic dodać nic ująć. Kiedy ostatnio RadLew miał jakieś spotkanie z wyborcami?! Podczas kampanii wyborczej, niestety mają monopol na lewicę i nikt im nie może zagrozić
Jak skomentujesz powyborczą zmianę tendencji na polskiej scenie politycznej?
Po rządach lewicy PSL, PUS i PL przejęło straszliwy bałagan. Musieliśmy sobie z nim poradzić, zajęło nam to jednak dość długo, ludzie zaczęli więc popierać prawicę. Ta tendencja się jednak zmieni i rząd będzie mieć większe poparcie niż gabinet Kozłowskiej.
Joakim, jaki ty skromny jesteś.
Nie widzę tu nic nieskromnego. Mamy po prostu dużo dobrych pomysłów które teraz będziemy mogli realizować bez żadnych problemów.
Kolejne pytanie. Jak skomentujesz kłamstwa Faktu na tema rzekomych kontaktów homoseksualnych Krystyny Pawłowicz i Fiodory Kirsanow? Faktem jest, ze po ich powrocie niezwłocznie zostanie skierowany wniosek do prokuratury o o pomówienia.
Fakt miał już na swoim koncie wiele wspaniałych artykułów np. "Nie śpię, bo trzymam kredens"; "Ugryzł kanapkę i zniknął" czy mój ulubiony "Cola chciała mnie zabić". Ta gazeta nie reprezentuje jakiegokolwiek poziomu i nie ma się co nią przejmować.
Jednak musisz zauważyć, że negatywnie wpływa to na wizerunek ich i partii, bo to one są teraz frontmenkami PiS.
Nie zauważyłem jakiegoś gwałtownego spadku w sondażach, więc myślę ,że nie. Jeśli jakaś minimalna się pojawiła, a mogła bo wszystkich sondaży nie przeglądam- to możliwe,że sondażownia która to badanie wykonywała specjalnie obniżyła PiSowi poparcie licząc na jakąś sensację.
Co według Ciebie jest w stanie zmienić pajac Zalewski na scenie politycznej?
Nic, zupełnie nic. Strasznie mi przykro kiedy patrzę na Stefana- to był młody, mądry patriota! Szanował każdego, miał świetne pomysły! Liczyłem,że zastąpi mnie na stanowisku przewodniczącego- a co z tego wyszło? Nic dobrego. Wciąż jednak liczę na to,że się zmieni,że znowu będzie taki jaki był.
Według Mnie istnieje podejrzenie zaburzeń psychicznych w jego organizmie.
Tak to wygląda, ale nie zamierzam go osądzać. To nie moja sprawa.
Co rząd zamierza robić aby najpierw zatrzymać, a potem przeciwdziałać kryzysowi energetycznemu?
Kupujemy panele , rozpoczęliśmy pracę nad elektrownią jądrową, zamierzamy też wybudować jedną elektrownię wiatrową. Gdyby nie UE z kryzysem moglibyśmy bardzo łatwo sobie poradzić- budując elektrownie węglowe, ale socjaliści z Brukseli wiedzą co dla nas lepsze. Przynajmniej tak myślą. śmiech
Polska śpi na węglu, to jest fakt. PiS od zawsze o tym powtarza i stara się budować polską gospodarkę energetyczną na węglu.
Pakt klimatyczny niestety związał nam ręce, mamy jeszcze zielony ciemnogród , który organizowałby tysiące bzdurnych manif i pewnie jeszcze utrudniał budowlę elektrowni.
Taka jest przykra prawda... Odnośnie decyzji rządu,m to ile wyniesie koszt planowanych przez was inwestycji mających na celu przeciwdziałanie kryzysom energetycznym?
Od 2 do 8 miliardów złotych.
Czy możecie sobie na to pozwolić? To kolejne planowane inwestycje. Około 4 miliardów wyniesie ustawa PiS o posiłkach w szkołach publicznych, teraz kolejne 8 miliardów. To razem aż 12 miliardów. Skąd weźmiecie na to pieniądze?
Ja byłem przeciwko ustawie PiSu ,ale cóż. Co do oszczędności- to ostatnio zaproponowałem Pani premier obniżkę VATu, obniżkę akcyz na benzynę i alkohol. Poprosiłem ją również o poparcie ustawy NP i PL o obniżce PiTu. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jeśli moje prośby zostaną wysłuchane, to oszczędności się znajdą.
Z tego co Mi wiadomo to właśnie Partia Libertariańska wpłynęła na decyzję rządu w sprawie poparcia projektu PiS.
Nie wiem kto tak Panu powiedział , ale tak nie było.
Jak myślisz, czy Filip Serafin to nowa twarz OPL, czy kolejny celebryta pokroju Palikota?
Na pewno jest aktywnym politykiem i dużo wnosi do OPLu. A to,że się podoba kobietom to nie problem, jedyne co mogę zrobić to mu tego zazdrościć. śmiech Moim zdaniem jest odrobinkę zbyt niewieściały, ale taka teraz moda, a ja jako stary wojskowy się z tym nie mogę pogodzić. śmiech
To kryptogej. W dodatku będzie miał dziecko z nieprawego łoża z lesbijką i wielokrotną aborcjonistką. Robi to co każdy celebryta.
śmiech Nie wydaje mi się ,żeby był kryptogejem. Co do dziecka z nieprawego łoża- to nie średniowiecze, to takie samo dziecko jak inne. A jak chodzi o Panią Kochman, to jednak okazała się Bi, to raz, a dwa- to jej wychwalanie się,że dokonała kilku aborcji jest nieetyczne. Mówienie o tak intymnych sprawach i to publicznie, to marna próba wzbudzenia kontrowersji.
Czy według Ciebie Radykalna Lewica będzie musiała zakończyć swoją działalność? Weszła ustawa PiS o symbolach komunistycznych. Oni wielokrotnie odwoływali się do ideologii i symboliki komunistycznej.
Na pewno powinna to zrobić. Czarne listy tej organizacji pokazały, że bardzo chcą dorównać swoim idolom takim jak Mao czy Stalin.
Czy uważasz, że scena polityczna jest pełna? Po skręcie w lewo PSL brakuje typowego centrum na polskiej scenie politycznej.
Dominującą siłą centrową będzie jedna wolność, tak bym przynajmniej chciał śmiech. Szczerze powiedziawszy to tak, uważam,że Polska scena polityczna jest pełna.
No cóż, z mojej strony to by było na tyle. Dziękujemy w imieniu całej redakcji za reklamę na twitterze oraz za udzielenie kolejnego wywiadu. Czy chciałbyś coś dodać naszym czytelnikom od siebie?
Hmmm -tak. Czytajcie Patriotom, uważnie przyglądajcie się Polskiej scenie politycznej i głosujcie tak, aby Polska była wielka!
Dziękuję za wywiad i do zobaczenia niebawem.
Dziękuję za zaproszenie i do zobaczenia niebawem.
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Nie 19:00, 06 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:16, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Na kłopoty… eksperci!
„Eksperci” alarmują: rośnie liczba ciąży wśród nastolatek! Młodzież niebezpiecznie eksperymentuje, młodzież szaleje, młodzież zachowuje się wysoce niemoralnie. Tym bardziej dziwi więc, że owi „eksperci”, widząc w działaniach takich zagrożenie dla młodzieży, sami postępują w sposób możliwie najbardziej do wszelkich form niebezpiecznych „zabaw” zachęcający. Co więcej – sami odwracają problem w ten sposób, że prowadząc szkodliwą działalność przekonują, iż gdyby mogli szkodzić ale jeszcze efektywniej problem zostałby rozwiązany! Chodzi w tym przypadku głównie o lekcje tzw. „wychowania do życia w rodzinie” czy tez „wychowania seksualnego”, których to zajęć rzekomy niedobór w szkołach pozostawia, jak „eksperci” mniemają, tak tragiczne ślady na psychice młodych ludzi. Przypomina to sytuację w której na wykład dotyczący budowy bomb w domowych warunkach zaproszono by kilkudziesięciu sympatyków Al-Kaidy, z pieczołowitością ukazując im następnie sztukę chałupniczego tworzenia ładunków wybuchowych, a na końcu powiedziało się do publiki: chłopaki, nawet tego nie próbujcie. Oczywiście po czasie część słuchaczy w praktyce wypróbowałaby zdobytą wiedzę, co należałoby skwitować stwierdzeniem, że gdyby zajęć takich było więcej liczba terrorystów momentalnie by spadła.
Tak właśnie działają „eksperci” – tłumaczą, uczą, podają instruktażowe materiały i oznajmiają dzieciom, aby z gotowych przepisów na orgię nigdy nie korzystały.
Sprawa kolejna i najbardziej oczywista – dlaczego w pilnowanie dzieci zaangażowani są „eksperci” a nie rodzice? W końcu dawniej, przy prawdziwej władzy rodzicielskiej skala problemu była mniejsza. Należały jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz – dawniej był to problem INDYWIDUALNY, tylko osób których dotyczył, nie zaś, jak obecnie, sprawa całego społeczeństwa! Wtedy właśnie każdy indywidualnie mógł też problemy swoje rozwiązywać. Ojciec brał więc pasa, co doprowadzało jego syna do niemożności siedzenia na twardych krzesłach przez dni kilka, lub też w sposób odpowiedni doprowadzał do porządku swoją córkę, z kolei drugi ojciec stosował inne metody – i nikogo nie obchodziło jakie! Obecnie rodzic jest bezradny – albo pozostaje bezczynny albo straci władzę rodzicielską, bo ostre i skuteczne metody są nie do pomyślenia dla rozmaitych obrońców „praw dziecka” , rzeczników tychże praw i całej zaangażowanej w nieswoje problemy hołoty.
Oczywiście jest też druga strona medalu – dane o ciążach wśród tzw. nieletnich nie są wcale takie niepokojące. Wiadomym jest, że dziewczęta rozwijają się szybciej od chłopców, a co za tym idzie zawierają znajomości z osobnikami starszymi, będącymi już na ich poziomie rozwojowym. Ojcem dziecka 17-letniej Zośki nie będzie więc najprawdopodobniej biegający za piłką rówieśnik Wojtek, lecz 20-kilku letni Mietek który, jako osoba pracująca, powinien móc zapewnić Zośce i dziecku właściwe warunki życia. I co w tym wszystkim złego? To, że taka sytuacja wykracza poza granice percepcji przeciętnego specjalisty socjologa, który, jako „postępowy naukowiec”, nie zauważa różnic pomiędzy płciami i w Zosinej ciąży dostrzega następujący problem: Przez dziecko Zośka nie skończy liceum! Nie pójdzie na studia! Tymczasem prawda wygląda zgoła inaczej – różnica między płciami nie polega tylko na szybkości rozwoju ale też na naturalnych dla płci predyspozycjach. Gdyby ciąża Zośki uniemożliwiła Wojtkowi pracę byłaby to tragedia, tymczasem naturalną rolą kobiety w społeczeństwie jest rola matki. Matki i żony – dwie role. Skutkiem tej sytuacji jest więc szybkie przejście przez Zosię ze stanu dziewczęcego do spełnienia swojej naturalnej funkcji, co ma już efekty przeważnie pozytywne (np. ciąże w młodym wieku są obarczone mniejszym ryzykiem niektórych chorób dziecka, poza tym Zosia szybciej nabiera doświadczenia w wychowaniu potomstwa).
Kolejny nieznany wcześniej problem został stworzony.
Jakub Dobrzyński
Ostatnio zmieniony przez Fiodora Kirsanow dnia Wto 13:19, 08 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fiodora Kirsanow
Porozumienie Centrum "Razem"
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:24, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Raport ONZ: W Polsce nie da się żyć!
Polska wypada dramatycznie słabo w prestiżowych rankingach badających jakość życia osób powyżej 60. roku życia (ranking Global Age Watch przygotowany przez ONZ) oraz zaangażowanie rządów w zapewnianie obywatelom dostępu do edukacji, wymiaru sprawiedliwości, infrastruktury i służby zdrowia (ranking Human Capital Index przygotowany przez World Economic Forum).
Jeśli chodzi o ranking ONZ (Global Age Watch) badający jakość życia osób powyżej 60. roku życia to nasz kraj zajął w nim odległe 62. miejsce (na 91. państw klasyfikowanych). Z krajów należących do Unii Europejskiej Polska zajęła ostatnie miejsce. Wszystko przez fatalny dostęp do opieki zdrowotnej. Zdaniem analityków ONZ rozwój gospodarczy w Polsce nie przekłada się na poprawę jakości życia ludzi starszych, bo nie jesteśmy w stanie zapewnić im godziwej opieki medycznej (pod tym konkretnym względem nasz kraj zajął dopiero 87. miejsce na świecie). Z kolei w rankingu badającym rozwój kapitału ludzkiego (Human Capital Index) przygotowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne Polska zajęła 49. miejsce na świecie. Okazuje się, że to jeden z najgorszych rezultatów wśród państw należących do świata zachodniego. O rozwój kapitału ludzkiego (w znaczeniu zaangażowania danego rządu w zapewnianie swoim obywatelom dostępu do edukacji, wymiaru sprawiedliwości, infrastruktury i służby zdrowia) lepiej od rządu naszego kraju dbają np. rządy Kazachstanu (45. miejsce) i Tajlandii (44. miejsce).
Drogi jak w Mozambiku, koleje jak w Zimbabwe.
Skoro mówimy już o rankingach to warto wspomnieć o jeszcze jednym zestawieniu Światowego Forum Ekonomicznego – mianowicie o rankingu konkurencyjności. W kategorii „Jakość dróg lądowych” Polska w 2012 roku zajęła… 124. miejsce. W porównaniu do 2011 roku udało się nam wyprzedzić Mozambik. Uciekła nam jednak Mauretania. Zdaniem analityków Światowego Forum Ekonomicznego lepsze drogi lądowe niż w Polsce (uwzględniając potencjał i możliwości gospodarcze danego państwa) są w Tanzanii, Zimbabwe, Czadzie czy Ugandzie. Niestety niewiele lepiej prezentujemy się w innych kategoriach rankingowych dotyczących szeroko pojętej infrastruktury. W kategorii „jakość infrastruktury kolejowej” nasz kraj zajął 77. miejsce na świecie. Ten sam współczynnik osiągnęło Zimbabwe. Lepiej od Polski wypadły takie kraje jak: Bangladesz, Gabon, Vietnam, Liberia czy Pakistan. Jeśli chodzi o kraje, do których możemy się porównywać w potencjale gospodarczym i rozwoju cywilizacyjnym, to: Hiszpania zajęła 8. miejsce; Litwa – 20. miejsce; Czechy – 23. miejsce; Ukraina – 24. miejsce; Słowacja – 25. miejsce; Irlandia – 31. miejsce; Łotwa – 33. miejsce; Gruzja – 34. miejsce; Węgry – 42. miejsce. Równie tragicznie sytuacja wygląda jeśli chodzi o jakość infrastruktury lotniczej. Tutaj nasz kraj zajmuje odległe 105. miejsce na świecie. Ten sam współczynnik uzyskała Rosja, jednak wyżej od Polski zostały sklasyfikowane takie kraje jak: Zambia, Bostwana, Tadżykistan, Rewanda czy Kambodża.
Władza niszczy nasz potencjał!
Kilka lat temu obiecywano nam, że staniemy się „drugą Irlandią”. W jak niewielkim stopniu te obietnice zostały zrealizowane świadczą rankingi, o których mowa powyżej. Polska, jako kraj o naprawdę sporym potencjale gospodarczym i rozwojowym, staje się światowym skansenem. Obecna władza – prawdopodobnie celowo i z premedytacją – nie wykorzystuje możliwości jakie posiadamy, a jeżeli już coś robi, to tak, aby przy okazji rozwalić połowę firm, które uczestniczą w danym przedsięwzięciu modernizacyjnym (przykład budowy autostrad). Niestety, póki rządzi układ, którego głównym celem jest wprowadzanie na siłę tolerancji wśród obywateli, nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec zmianie na lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|