www.rzeczpospolita2015.fora.pl

Aleksander Niełów

Niełów dla TVP Info od podwyżkach dla nauczycieli akademickich

Panią Minister Okłę-Drewnowicz ktoś musiał wprowadzić w błąd. Mówi ona o 5 mld złotych na podwyżki dla nauczycieli akademickich, a tymczasem w projekcie budżetu pieniędzy na szkolnictwo wyższe jest dokładnie tyle samo, co w tym roku. Co do złotówki.

Stanisław Jarmuła · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Jarmuła dla TVP 1 o Prezydent w Dolomitach

Pani Prezydent jako reprezentantka całego Narodu powinna się z nim solidaryzować. Wielu ludzi nie ma co do garnka włożyć, aby obiad ugotować, a wycieczki na zagraniczne wczasy to dla nich marzenie. Tymczasem Pani Prezydent obnosi się według mnie ze swoimi luksusami, chwaląc się, że udaje się w Dolomity. Co biedni Polacy mają o tym myśleć? Mianowicie to, że władza ma się dobrze i nie patrzy na niedolę Polaków. Dlaczego Dolomity? Nie ma w Polsce pięknych miejsc? Mamy Tatry, Karkonosze, wiele wspaniałych miejsc na wypoczynek, no i Pani Prezydent mogła by być wśród rodaków, bo chyba się nie wstydzi Narodu? Pani Prezydent, naprawdę apeluję o więcej skromności.

Maria Stern

og: Nie sądzę, żeby TVP chciało wysłuchiwać komentarza polityka, który nawet nie jest posłem. Superstacja może Very Happy

Taka uwaga na przyszłość Wink

wulf

Wuruhi w TVP Info w odniesieniu do ostatnich czepliwości względem Prezydent RP:
Czepianie się pani Prezydent za to gdzie spędza wakacje pokazuje tylko jedno - że jej krytyk nie ma naprawdę pomysłu na swoją krytykę, nie potrafi mówić o kwestiach merytorycznych, więc zajmuje się tylko i wyłącznie kwestiami "dekoracyjnymi". Ale cóż, jak ktoś lubi sobie samemu takie świadectwo wystawiać, to zabronić mu nie można.

Sam wyjazd oceniam bardzo ciepło, chociaż życzę Pani Prezydent mrozów. Dobrze, że zabiera rodzinę i chce z nią spędzać czas, na dodatek aktywnie. To ważne, żeby takie wzorce propagować - otwartości na świat, aktywnego wypoczynku w gronie najbliższych. Dobrze, że Pani Prezydent ceni różnorodność, nie zamyka się w jednym miejscu.

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w Polsat News:
Pani minister Kidawa-Błońska była bardzo złym prezydentem Warszawy. Za jej rządów praktycznie wstrzymano wszystkie kluczowe inwestycje. W mieście była także bardzo duża biurokracja, o ile się nie mylę w magistracie pracowało około 10 000 urzędników. Obecnie jest to jakieś 3,5 tysiąca. Prezydent Marcinkiewicz przeprowadził także bardzo dużo innych dobrych reform, dzięki czemu miasto się teraz świetnie rozwija. Jest także bardzo wiele inwestycji, jak chociażby kolejne odcinki metra, most Karsińskiego i kilka tras, ze nie wspomnę o odbudowie Pałacu Saskiego. Warszawiacy widzą i doceniają jego działalność, czego świadectwem mogą być ostatnie wybory, gdy wygrał w pierwszej turze. A wówczas mieliśmy do czynienia z bardzo dużymi atakami medialnymi na niego.

Stanisław Jarmuła · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Dla wp.pl o prognozach ekonomistów

Ech, kolejne kapitalistyczne bajania liberalnych ekonomistów żyjących według prawideł obecnego systemu i według mnie nie potrafiących spojrzeć szerzej.
Ja bym wolał wiedzieć ilu ludzi zostanie zmuszonych do ponadnormatywnej pracy, ilu ludzi straci swoje oszczędności i popadnie w długi, no i chciałbym widzieć o wiele niższe prognozy dotyczące bezrobocia, ale obecny system nie pozwala go zmniejszyć. Politycy natomiast umywają ręce od tego problemu, zrzucając go na barki wolnego rynku, który jak widać tego problemu nie rozwiąże wbrew utopijnym bajaniom ekonomicznych liberałów. Państwo na tym polu zawiodło i nie ma możliwości tworzenia nowych miejsc pracy, bo samo się jej pozbawiło twierdząc, że jest to nieekonomiczne, nie ma zapotrzebowania i inne bzdury. Skąd niby wiedzą, że nie będzie zapotrzebowania na jakieś towary, które możemy wyprodukować skoro nawet fabryki żadnej nie zbudowali? Po prostu nie potrafią tego zrobić, za trudne widocznie to dla nich. Ludzie, którzy chcą zmieniać kraj nie mogą się tak ograniczać, nie mogą stawiać sobie szkodliwych barier, muszą próbować i działać zamiast gadać, a dziś to mamy pustosłowie polityków, dla których ważniejsze są nowe, drogie kreacje niż sprawy zwykłych ludzi.

wulf

Komentując w superstacji doniesienia dot. MEN:
Jak ktoś ma rozsiewać swoją głupotę na następne pokolenia, to może faktycznie lepiej by użył prezerwatywy. Ciekawe ile pieniędzy publicznych poszło na te automaty i ile wydane zostanie na szkolenia dla pracowników z zakresu użycia. Inna sprawa, że kondycja finansowa pracowników ministerstwa musi być bardzo słaba, skoro nie są sobie w stanie sami gumek kupować i muszą z pomocy pani minister korzystać...

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w TV Trwam:
Wicemarszałek Delanuay nie była najlepszym ministrem transportu i nie sądzę, aby była lepsza w innym resorcie. Jej rządy to czas zastoju w infrastrukturze drogowej. Była jednym z najgorszych członków rządu premier Radziwiłł-Schmidt. Tak samo dziwne jest poczucie, że jedna z najgorszych prezydentów stolicy Małgorzata Kidawa-Błońska pokona prezydenta Marcinkiewicza, który cieszy się dość sporym zaufaniem.
Oskładkowanie umów zleceń to także zły pomysł. Rządowi brakuje pieniędzy i próbuje je wyciągnąć z kolejnych obciążeń Polaków. A zdaniem wielu ekonomistów spowoduje to jeszcze większe bezrobocie.

wulf

Julian Wuruhi w TVP w sprawie działań rządu:
Polityka rządu w ostatnich dniach to dość kuriozalna mieszanka dobrych chęci i żałosnego wykonania. Weźmy za przykład chociażby doniesienia dotyczące walki z przemocą wobec dzieci, czy szerzej przemocy domowej. Panuje powszechna zgoda, że trzeba z tym walczyć. Ale co robi rząd?

Uruchamia program, który ma charakter wybitnie "miękki", na dodatek nieprzemyślany - co pokazują opinie ekspertów. Program, który będzie wtłaczał policjanta w strukturę biurokratyczną, będzie automatyzował jego pracę, nie może być programem dobrym. To się nie może dobrze skończyć. W pracy policjanta bowiem znaczenie kluczowe ma bowiem tzw. gut feeling danego policjanta - ten rozwija się tylko przez ćwiczenia i praktykę, a nie kolejne algorytmy i schematy opracowywane w gabinetach.

Drugą kwestią jest zmiana prawa, która ma wybitnie twardy charakter. Prawo musi być skuteczniejsze, musi być bardziej adekwatne do tego, jakie dobro jest chronione. Przepisy powinny przewidywać większą ilość przestępstw kwalifikowanych dotyczących tzw. przemocy domowej - typów kwalifikowanych oczywiście wyższą represją karną, ale też np. warunkami odbywania kary oraz warunkami związanymi chociażby z zatrudnieniem. Dodatkowo powinny przyznawać policji, ale też np. nauczycielom w szkole większe uprawnienia. Tak by mogli oni szybciej i sprawniej reagować na sytuacje patologiczne.

Katarzyna Pucz-Swarzewska

wulf

Skoro rząd jest tak otwarty na współpracę, to dlaczego do rozmów zaproszone zostały tylko wybrane podmioty? Dlaczego podobnie jak przy kwestiach ekonomicznych, rząd dzieli zainteresowanych na tych równych i równiejszych?

Inna sprawa, że twierdzenie, że projekt "miękki" nie jest, pokazuje tylko pani brak kompetencji. Ale cóż, wyjaśnijmy pewne kwestie podstawowe. Projekty miękkie to projekty realizowane bez zmian ustawodawczych, bez zmian prawa. W ramach już istniejących struktur dokonuje się pewnej niewielkiej zmiany, przesunięcia akcentów, dodania nowych elementów. Projekt "twardy" to projekt oparty o zmianę ustawodawczą, o np. nowelizację kodeksu albo ustawy, wprowadzenie nowego przepisu albo zmienienie dotychczasowego. Pani projekt jest projektem miękkim.

Fakt, że chce się pani opierać na wzorcach angielskich, szwedzkich i hiszpańskich pokazuje, że ten projekt nie ma prawa się udać. W tych krajach problem przemocy związany jest między innymi z zachowaniami mniejszości narodowych, imigrantów, którzy nie integrują się ze społeczeństwem. W Anglii głównym źródłem przemocy jest religia islamska, podobnie w Szwecji czy Hiszpanii. W Polsce głównym źródłem problemu jest alkohol. To alkohol jest w Polsce głównym katalizatorem patologii.

Stosowanie mechanizmów pozwalających na skuteczną diagnozę patologii wynikającej z zaściankowego systemu religijnego, jego niedostosowania do normalności i wymogów współczesnej cywilizacji do walki z problemem przemocy na gruncie alkoholowym, wybaczy pani minister, ale jest przykładem kolejnej niekompetencji z pani strony. Żeby mogła to pani zrozumieć, posłużę się prostą analogią. To co pani proponuje, to trochę tak jakby do pożarów benzyny chciała pani używać wody, bo woda przydaje się do gaszenia pożarów lasów. Naczytała się pani o tym, że woda świetnie gasi drewno i chce teraz gasić wodą wszystko jak leci. No niby faktycznie, na pierwszy rzut oka logiczne. Tyle, że z uwagi na inne właściwości ognia opartego na benzynie, gaszenie wodą nic nie da. Może tylko sprawę pogorszyć. Powiedziałbym back to the drawing board pani minister.

A na koniec jeszcze dobija pani sama siebie, tekstem że pilotaż będzie trwał jeden miesiąc... to pokazuje, że tak na prawdę projekt ten nie będzie weryfikowalny. Etiologia przestępstw tego rodzaju wymaga daleko szerszego horyzontu czasowego, żeby mówić w ogóle o jakiejkolwiek weryfikacji. Wyniki, które otrzyma pani po analizie miesięcznego pilotażu obarczone będą olbrzymim błędem w zakresie wyników zarówno fałszywie pozytywnych, jak i fałszywie negatywnych. Zebranie samego materiału badawczego, bez jego weryfikacji, to okres co najmniej kilkunastu miesięcy, przy rzetelnym prowadzeniu badań kryminologicznych - a z takimi badaniami będzie musiała pani sobie tutaj poradzić...

Aleksander Niełów

Niełów dla TVP o strajku w skarbówce

Sytuacja w administracji publicznej jest bardzo zła. Doprowadziły do tego bezmyślne cięcia kolejnych ministrów: najpierw Siemieńczuka, potem Żyżyńskiego, a teraz Chmielaka.

Niedługo, na początku marca, odbędzie się debata, podczas której będziemy dyskutowali z uznanymi ekspertami także na ten temat. Wtedy też przedstawimy pewne propozycje do wyjścia z tego fatalnego stanu.

wulf

Moim zdaniem strajki, w szczególności w urzędach, powinny kończyć się dyscyplinarnymi zwolnieniami urzędników, którzy działają na szkodę interesu społecznego i sprawności pracy administracji publicznej.

Nie może być tak, że urzędnik, najczęściej nieodpowiedzialny typ, który może każdemu petentowi życie złamać, może być tak bezczelny by jeszcze sobie strajkować. Ale niestety, przepisy polskiego prawa chronią takich ignorantów, zamiast chronić obywateli przed samowolką urzędniczą, przed niekompetencją i całkowitym brakiem odpowiedzialności. Prawo w Polsce jest prawem urzędnika, nie prawem obywatela. I dopóki tak się będzie działo, dopóty to obywatele będą cierpieć z powodu strajków urzędników.

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w TVP info:
Posłanki, które wygrały internetową ankietę na najpiękniejszą posłankę to rzeczywiście piękne kobiety, aczkolwiek sama ankieta była mocno tendencyjna. W ogóle nie wzięto w niej pod uwagę przedstawicielek naszej partii. A wśród nich także są piękne kobiety.

Halina Bożyszkiewicz

Anna Elżbieta Sobecka- rzecznik prasowy RLN:

Jak na razie nic nam nie wiadomo o zerwaniu koalicji z Nową Prawicą w woj. świętokrzyskim i podkarpackim.

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w TVN 24:
Nie jest prawdą, jakobyśmy nie chcieli współpracować z rządem. Gdyby tak było nie wzięlibyśmy udziału w okrągłym stole. Rząd co prawda obiecał tam spełnić kilka naszych postulatów, aczkolwiek wiele innych odrzucił. Przekreślił współpracę z nami nie odnosząc się w żaden sposób do reform zaproponowanych przez nas w sejmie. Prawdopodobnie umiarkowanych namówiła do tego lewica, która już omawia przyszłą współpracę w ramach rządu.

Aleksander Niełów

Niełów w TVN24:

Janusz Siemieńczuk lubi zniknąć, bo to już nie pierwszy raz. Natomiast Lewica znikać nie zamierza. Więcej - budujemy realną i stabilną alternatywę dla prawicy, a nasze drzwi są otwarte dla wszystkich ludzi o lewicowych poglądach.

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w Radiu Maryja:
Pani Bożyszkiewicz mówi, że chce walczyć z kapitalizmem. Oczywiście nie jest to mądry pomysł. Według niej małe przedsiębiorstwa niszczy wolny rynek, a to oczywiście nie jest prawda. Po prostu często nie stać ich na prowadzenie działalności poprzez zbyt duże obciążenia. I my zamierzamy je zlikwidować, aby "małym" było równie łatwo prowadzić biznes, co "dużym". Zresztą Pani Bożyszkiewicz także zapowiedziała obniżanie podatków. Tylko trochę mija się z rzeczywistością, gdyż zaledwie kilka tygodni temu poseł jej partii głosował przeciwko naszej reformie upraszczającej podatki dochodowe. Liderka RLN proponuje także likwidację Rajów podatkowych. Ciekawe jak chce tego dokonać. Może planuje nasłać na te państwa armię. Smile

Także budowa nowych kopalń jest sprawą co najmniej dyskusyjną. Chyba, że chodzi o wydobywanie gazu łupkowego.

Halina Bożyszkiewicz

Halina Anna Bożyszkiewicz ad vocem Liściowskiego:

Ja nie mówię, że chcę walczyć z kapitalizmem. TVN tak twierdzi. Ja i mój rząd bedziemy walczyć z wyzyskiem i niewolnicza pracą. Będziemy walczyć z niszczeniem małych i średnich przedsiębiorstw. Co do ustawy waszego autorstwa- bez komentarza. Wasza wizja państwa przyjaznego obywatelom mija sięz naszą i oboje doskonale o tym wiemy. Kwestię armii i obronności także poruszymy niebawem, jednak zapewniam, że nie planujemy wojny, ani zbrojnej napaści na inne państwa. Raje podatkowe można zlikwidować legalnie i niebawem się pan porzekona w jaki sposób. Gaz łupkowy... to raczej gaz głupkowy! Tylko ignorant wierzy, że cokolwiek na tym zyskamy. Kiedyś TM! zorganizowało wykład na ten temat- gorąco panu polecam. My niebawem powtórzymy tę samą akcję, tylko na skalę ogólnopolską. Szkoda tylko, że pan wierzy w propgandę jeszcze rządu Tuska.

og: http://www.youtube.com/watch?v=RvwEGLrATAk

Mikołaj Liściowski

Mikołaj Liściowski w Superstacji:
Jeśli informacje o nałogu narkotykowym pani Hall okazałyby się prawdziwe, to powinna ona odejść z polityki. Na osoby uzależnione nie powinien spadać ciężar rządów. Wierzę jednak, że informację Faktu nie są prawdziwe. A jeśli chodzi o jej kandydaturę, to niemal oczywistym jest, że prezydent próbuje stworzyć swoją partię. Niedługo bowiem skończy się jej kadencja i wtedy być może będzie się chciała zaangażować w politykę parlamentarną. Jest też możliwość, że chce uczynić z Hall swoją następczynię.