www.rzeczpospolita2015.fora.pl

Agata Janczarek

Jak rozwiązujemy problem Syrii? Kreślę taki scenariusz:

Joakim Rawski

Myślę ,że zamiast Tureckich komandosów Mossad i będzie realistycznie.

Jan Oksiuta

No chyba nie rozpoczęto nalotów, przynajmniej tak się zanosi po odrzuceniu pomysłu działań zbrojnych w UK a USA raczej sama nie będą miały odwagi przeprowadzić operacji wbrew wszystkim. Assada popiera praktycznie cała Ameryka Południowa a interwencji jest przeciwne większość ważnych krajów UE.

Co do tureckich komandosów to chyba nie jest aż tak nierealistyczne biorąc pod uwagę postawę Syrii.
Mnie podobał by się scenariusz w którym salafici i reszta powstańców ze względu na niekorzystną sytuacje dla nich po tym jak próbowali wkręcić rząd w atak bronią chemiczną dostawali mniej sprzętu i ochotników więc ostatecznie przegrali. Baszar dogadał się z Kurdami dając im jakąś tam autonomię. Nie chcąc dalszych konfliktów Assad zaproponował podobne rozwiązania na szczeblu parlamentarnym typu 50% parlamentarzystów wyznaczanych przez prezydenta, 50% w podobnym systemie co w Libanie na początku jego istnienia i chyba teraz.

Stefan Zalewski

USA i Francja sobie same spokojnie poradzą, choć lepiej dla samego Obamy by było, jakby koalicja, była trochę szersza. Już lotniskowiec Charles de Gaulle płynie w stronę Syrii. Mirrage i Rafale są w ZEA, zaś sami Amerykanie mają F-16 w Jordanii, w Turcji oraz na lotniskowcu Harry Truman.

Ale jeśli chodzi o grę, to najpierw naloty krajów zachodnich, potem zaś Turcja wkracza, jednakże nie komandosami, ale regularnym wojskiem i zajmuje tereny kurdyjskie i rebelianckie na północy. Izrael może wkroczyć, do tego jeszcze i tak dochodzi Hezbollah w Libanie. Tak więc Izrael może prowadzić tak naprawdę dwie wojny, a nie jedną. Jeszcze pozostaje sprawa Iranu. Ostatecznie Assad ucieknie do Iranu, zaś władzę przejmie tymczasowa opozycja.

Agata Janczarek

Czyli na chwilę obecną moglibyśmy przyjąć, że w Syrii mamy nadal chaos, jakąś namiastkę władz uznawanych przez ONZ walczących z terrorystami + terytorium Kurdystanu zajęte przez Turcję. No i w grze powinno się rozstrzygnąć to, czy Kurowie dostaną niepodległość (wobec zjednoczenia ziem pod berłem władz Tureckich i Irackich mogą się oni skuteczniej domagać własnego państwa).

Stefan Zalewski

Raczej wątpię, gdyż jeszcze część Kurdów, jest w Iranie. A ciekawostką jest to, iż rebelia kurdyjska w Iranie trwa od 1918 roku i jest najdłuższym, jak dotąd trwającym konfliktem zbrojnym Wink

Jan Oksiuta

Najlepiej zrobimy jak poczekamy jeszcze z tydzień/dwa tygodnie. Konflikt może się rozwinąć ale nie musi. Sprawa Syrii nie jest tak istotna dla gry. Zwłaszcza, że są ważniejsze sprawy w rodzimej polityce Razz