www.rzeczpospolita2015.fora.pl

Mikołaj Liściowski

RLN chce oprzeć naszą gospodarkę na rolnictwie i górnictwie. Moim zdaniem nie jest to najlepszy pomysł - te gałęzie gospodarki wytwarzają tylko kilka procent PKB. Na rolnictwie gospodarka opierała się przez wieki, jednak dzisiaj, wraz z rozwojem przemysłu i usług jego znaczenie maleje. Nowa Prawica proponuje oparcie gospodarki o nowoczesny przemysł i usługi, choć uważamy, że rolnictwo i górnictwo to także ważne dziedziny. Choć oczywiście to wszystko ukształtuje wolny rynek. To, na czym będzie się opierać gospodarka kształtuje głównie zapotrzebowanie społeczeństwa na dane produkty i usługi.
Nie wiem także, dlaczego pani prezes Bożyszkiewicz uważa Nową Prawicę za prorosyjską.

Mikołaj Liściowski

Niestety kilka dni temu podpisana została ustawa rządowa o zmianach w PIT. Nie będzie więc już korzystnych dla podatnika zmian, które weszłyby w życie po uchwaleniu poprawek do ustawy z 2017 roku. Nie będzie kwoty wolnej od podatku 5000 złotych, korzystniejszej metody rozliczania się rodzin i podatku liniowego. To zawdzięczamy koalicji, Ruchowi Rozwoju i części posłów niezależnych. Po rządzie jeszcze mogliśmy się tego spodziewać, ale jednak zawsze myślałem, że RR popiera podatek liniowy i wysoką kwotę wolną od podatku. Przynajmniej o to przez lata walczyli. Ale jak widać nowe kierownictwo wprowadziło też nowe porządki. Szkoda, że Siemieńczuk wycofał się z polityki. Z nim przynajmniej dało się realizować niektóre reformy.

Administrator

Michał Ajna lubi to

Mikołaj Liściowski

Od kilku tygodni działa strona internetowa Detektor samorządowy. W teorii ma ona za zadanie sprawdzić, które z obietnic polityków zostały wypełnione, a które złamane. Dotychczas opublikowano jednak tylko informacje na temat samorządowców z Nowej Prawicy, które są w dodatku często nierzetelne. Prezydentowi Torunia zarzuca np brak zmniejszenia wydatków na administrację podczas, gdy zmniejszyły się one ponad trzykrotnie.
http://www.rzeczpospolita2015.fora.pl/wiadomosci-z-kraju,11/internet,19-200.html
Także w Katowicach nieprawdą jest, jakoby nie było inwestycji kulturalnych. Do takich można zaliczyć np: odnowienie zabytkowego dworca Katowice Murcki.

Mikołaj Liściowski

Blok Samorządowy przedstawił dziś swój program dla Małopolski. Mogę go określić jednym słowem - kpina! Pan Andrzej Chronowski, kandydat tego komitetu z mojego okręgu nowosądeckiego zarzuca małopolskim władzom wojewódzkim brak działań i mówi, ze nasz region się cofa w rozwoju. Mogę się z tym zgodzić, ale tylko jeśli chodzi o samo miasto. Tu rzeczywiście brakuje inwestycji, ale warto wspomnieć, że prezydentem Nowego Sącza jest prezydent Ryszard Nowak, którego Chronowski oficjalnie popiera. Nowa prawica chce to zmienić, czego wyrazem jest kandydatura mojego syna Romana Liściowskiego na prezydenta miasta. Nie można natomiast zarzucić nieskuteczności władzom województwa i przedstawicielom Sądecczyzny w nich. Już niedługo zakończy się budowa trasy S75 łączącej Nowy Sącz i Brzesko, a także obwodnicy Krynicy-Zdrój. To, że w samym mieście brakuje inwestycji jest wyłączną winą prezydenta Nowaka, który wielokrotnie nie brał udziału w ważnych dla regionu rozmowach z władzami województwa. Ale to jego nieoficjalnie popiera BS 2022, także nie wystawiając w mieście własnego kandydata. To jest po prostu szczyt hipokryzji!
Kandydat BS 2022 z Limanowej przedstawił z kolei program wyborczy tego komitetu. Warto zresztą przypomnieć, że jeszcze niedawno był to poseł PiS, więc jego bezpartyjność jest co najmniej wątpliwa. Ale wróćmy do programu. Propozycje BS 2022 są w dużym stopniu nietrafione i to przysłowiowe "gruszki na wierzbie". Pierwszą obietnicą jest budowa północnej obwodnicy Krakowa. Pomysł bardzo słuszny, ale jego realizacja zupełnie nie podlega województwu. Droga ta przebiega na granicy Krakowa i powiatu krakowskiego, więc w sprawie jej realizacji musi współdziałać miasto i rząd. Samorząd województwa nie ma tu nic do gadania, bo jest to droga krajowa. Może co najwyżej wnioskować o jej budowę. Drugi punkt jest już całkiem absurdalny, gdyż budowa drogi ekspresowej Brzesko-Nowy Sącz już trwa, zresztą dzięki mojej osobistej interwencji jako posła w ministerstwie. Widzimy w związku z tym, że Blok Samorządowy to zbiór skompromitowanych działaczy, których nie chcieli w głównych partiach, którzy obiecują realizację inwestycji, które już trwają i takich, które nie leżą w ich gestii. Liczę, że mieszkańcy Małopolski widzą ich hipokryzję i zagłosują nie na nich, a na Nowa Prawicę. My mamy program, który faktycznie można zrealizować i nie są to obietnice bez pokrycia.

Mikołaj Liściowski

Blok Samorządowy w swoich spotach wyborczych atakuje nas, jako fałszywą opozycję, podając za przykład nasz sojusz z Obywatelskim Centrum w części województw mówiąc, że ta partia należy do koalicji rządzącej. Oczywiście nie jest to prawdą, gdyż Obywatelskie Centrum, podobnie jak Nowa Prawica jest partią opozycyjną, a wśród jej kandydatów jest więcej dawnych członków PiS niż Umiarkowanych. Ponadto samorządy, to trochę co innego niż polityka krajowa i tutaj często podziały przebiegają inaczej niż w parlamencie.

Zdzisław Gąsienica · Dołączył: 15 Mar 2014 Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Jan Śpiewak odpowiedział:

To nie jest spot Bloku Samorządowego panie prezesie. Obywatelskie Centrum jest w takim samym stopniu opozycją w jakim prezydent Stern nie ma z tą partią nic wspólnego. Czyli mówiąc krótko, tylko teoretycznie. Polacy to widzą i pokażą 6 listopada.

Mikołaj Liściowski

Może nie jest to Wasz spot, ale jest finansowany prawdopodobnie przez pana Zdzisława Gąsienicę, który wspiera Wasz komitet.
Obywatelskie Centrum oczywiście jest partią opozycyjną wobec obecnego rządu, a szczególnie wobec socjalistycznych reform wicepremiera Niełowa. Widać to zresztą po parlamentarnych głosowaniach.

Mikołaj Liściowski

Część partii podczas swojej kampanii była tak zdesperowana, że zaczęła prowadzić moim zdaniem niewłaściwą kampanię polegającą na chodzeniu do prywatnych domów wyborców lub wręcz dzwonieniu do nich. Jest to podobne do handlu obwoźnego, a nie poważnej kampanii. Nowa Prawica nigdy się do tego nie zniży. My nie zamierzamy nikogo zmuszać i nachalnie nagabywać do głosowania na naszą partię. Jeśli ktoś będzie chciał przyjść na nasze spotkanie, to przyjdzie, ale nikogo nie powinno się na siłę zmuszać do głosowania na jakąś partię/kandydata. Zresztą z rozmów z obywatelami wiem, że jeśli ktoś do nich przychodził lub dzwonił, to zazwyczaj na przekór głosowali na innego kandydata. Tak właśnie zrobiła kiedyś jedna z moich znajomych. Do II tury nie przeszedł kandydat, którego popierała w pierwszej i nie miała zamiaru w niej głosować, jednak, gdy do jej domu próbowała dostać się osoba należąca do sztabu jednego z kandydatów i przekonać ją do głosowania na niego tak ja to rozzłościło, że zagłosowała na tego drugiego. Poczuła się bowiem tak, jakby uważano, ze nie potrafi sama dokonać wyboru. To nie podoba się ludziom i w nadchodzących wyborach także mam wrażenie, ze wielu z nich zagłosuje na kandydatów przeciwnych opcji, niż tych, do których poparcia nachalnie ich namawiano.
W kampaniach części partii nie podoba mi się także to, że ukazują jakąś alternatywną rzeczywistość. Tak jest na przykład w Katowicach, gdzie pani Kostempska ukazuje miasto jako niemal ruinę. Nie zauważa przy tym zmian jakie zaszły za rządów Marka Migalskiego, a jej program to także nic konkretnego, a jedynie obiecywanie wszystkim wszystkiego. Zwykły populizm.

Katarzyna Pucz-Swarzewska

Mikołaj Liściowski

W wyborach samorządowych Nowa Prawica otrzymała olbrzymi kredyt zaufania. Jest to pierwsze ogólnopolskie zwycięstwo naszej partii. Zdobyliśmy 107 mandatów w sejmikach wojewódzkich, wygrywając w 7 województwach, a w kolejnych trzech uzyskując jednakowy wynik z Obywatelskim Centrum lub Umiarkowanymi. Wygraliśmy także w sześciu miastach wojewódzkich, w tym w połowie z nich już w pierwszej turze. W Bydgoszczy i Lublinie prezydenci z naszej partii będą rządzić po raz pierwszy. Niestety wobec bardzo dużej kampanii pani Kostempskiej nastawionej przeciwko prezydentowi Migalskiemu i kreującej miasto niemal na jakąś ruinę ponieśliśmy tam porażkę.
Bardzo dziękujemy za tak liczne poparcie i mogę obiecać, że nasi samorządowcy spełnią swoje obietnice i nie zawiedziecie się na nich.
Obecnie przystępujemy do rozmów koalicyjnych w sejmikach. Mamy nadzieję na przejęcie władzy w większości z nich.

Mikołaj Liściowski · Wysłany: Sob 12:48, 07 Mar 2015 Temat postu:

RLN mówi, że jest partią eurosceptyczną i stawia pod naszym adresem różne zarzuty. Fakty są jednak takie, że to RLN robi co innego niż mówi. Jego europosłowie należą przecież do frakcji EPP, która jest prounijna. Nowa Prawica należy natomiast do liczącej prawie stu europosłów frakcji EAF, która skupia partie dążące do reform Unii Europejskiej. My nie chcemy jej likwidacji, ale jednocześnie widzimy potrzeby zmian w jej funkcjonowaniu. Obecnie jest zbytnio zbiurokratyzowana i często zamiast pomagać przeszkadza w rozwoju. To chcemy zmienić. Chcemy aby prawo uchwalane przez Unię Europejską było lepsze i, c ważne prostsze dla obywateli. Należy też odejść od regulowania każdego aspektu życia. Nie ma sensu ustalać np: odległości od siebie szczebli w drabinie. Jakieś pomysły tworzenie organizacji alternatywnej dla UE nie ma sensu. Sama idea zjednoczonej Europy jest bowiem dobra, jednak wykonanie w wieku aspektach błędne. Nowa Prawica absolutnie nie jest też przeciwnikiem NATO. Zapewnia nam ono pewne bezpieczeństwo, choć oczywiście o największą wagę należy przywiązywać do silnej armii. Słowa liderów RLN o amerykańskim imperializmie przypominają mi propagandę z czasów komunizmu, a myślę, że nie o to chodzi pani Bożyszkiewicz.

Mikołaj Liściowski · Wysłany: Sob 9:22, 21 Mar 2015 Temat postu:

Mamy nowy rząd. Mam nadzieję, ze będzie on rządził choć trochę lepiej od poprzedniego. Premierem została Katarzyna Pucz-Swarzewska. Dotychczas była to mało znana działaczka Umiarkowanych, pełniąca urząd ministra bez teki. Szefową rządu została tylko dlatego, że wybrano ją na przewodniczącą Umiarkowanych. Mam wątpliwości co do tego, czy poradzi sobie na nowym stanowisku, ale zobaczymy. Liczę, że w expose pojawią się zapowiedzi reform edukacji, służby zdrowia, podatkowej i emerytalnej, gdyż te są obecnie najbardziej potrzebne. Wydaje się, że niemal na pewno nowy rząd uzyska wotum zaufania, gdyż ma w sejmie większość. Zaufanie społeczne będzie jednak prawdopodobnie zdecydowanie mniejsze. Umiarkowani w ostatnich wyborach samorządowych zajęli dopiero trzecie miejsce, tracąc władzę we wszystkich województwach, o wynikach lewicy już nie wspominając.
Jeśli chodzi o nowych ministrów, to są to w większości działacze partyjni. Zwiększyła się także ich liczba. Cieszę się jednak, ze postanowiono zmienić skompromitowanych ministrów, m. in. w resorcie edukacji. Szkoda tylko, że w rządzie pozostał pan wicepremier Niełów, odpowiedzialny za zwiększenie deficytu budżetowego w ostatnich kilku latach.

Mikołaj Liściowski

Pan poseł Robert Kwiatkowski napisał dziś na twitterze, że stworzyłem rząd na uchodźctwie. Gabinet cieni funkcjonuje od 2016 roku, więc nie jest to rzecz nowa i nie widzę podobieństwa pomiędzy nim, a prawdziwymi władzami na uchodźctwie z lat 1939-1990. Chyba, że pan Kwiatkowski spodziewa się wojny lub chce rządzić w naszym kraju w sposób autorytarny lub totalitarny. Wtedy rzeczywiście zaistnieje konieczność powołania rządu na uchdźctwie.
Bardziej od istnienia gabinetu cieni żałosne wydaje mi się ostatnie zachowanie polityków i działaczy BJS. Notorycznie obrażają oni polityków opozycji i nazywają ich ekstremistami. Ja ekstremistą się nie czuję, ale według polityków BJS ekstremistą jest każda osoba, która wyznaje inne poglądy od ich jedynej słusznej opcji. Ostatnia sytuacja pokazuje, że BJS nie chce obecności w parlamencie opozycji i uznaje ten fakt za żałosny.
Kiedy do rządu wrócił Janusz Siemieńczuk ze swoją partią miałem nadzieję, że z takim rządem uda mi się lepiej współpracować niż z poprzednim. Dziś z przykrością muszę jednak stwierdzić, ze BJS zachowuje się o wiele gorzej od Lewicy i tylko obraża członków opozycji, zamiast działać dla dobra Polski. W tej sytuacji trudno będzie podjąć z BJS jakąkolwiek współpracę.

Mikołaj Liściowski

To, co w ostatnich dniach dzieje się w parlamencie, to jest wielki skandal. Koalicja próbuje łamać zasady demokracji, czego przejawem jest dzisiejsza reasumpcja głosowania nad ustawą o zmianach w administracji rządowej. Ustawa ta została przyjęta, jednak pod nieobecność części posłów koalicji. Nie było przy tym żadnych przesłanek, że pierwsze głosowanie przebiegało nieprawidłowo. Umiarkowani w żaden sposób nie uzasadnili też swojego wniosku, a więc złamali regulamin. Marszałek Gąsior-Marek złamała regulamin sejmu przyjmując wniosek swojej partii. Klub Parlamentarny Nowej Prawicy poważnie zastanawia się nad złożeniem wniosku o jej odwołanie, gdyż inaczej już wkrótce wszystkie niewygodne dla rządu ustawy mogą być traktowane w ten sposób, co jest sprzeczne z zasadami demokracji.
Ciekawe jest też to, dlaczego koalicja tak zażarcie nie chce doprowadzić do uchwalenia naszej ustawy. W znaczącym stopniu wpływa ona na obniżenie wydatków na administrację, likwidując i łącząc część urzędów. Wydaje mi się, ze powód jest tylko jeden. Obecna koalicja z niewielkimi zmianami rządzi w naszym kraju od 16 lat i wiele osób z nią związanych pełni stanowiska, które zgodnie z naszą ustawą mogłyby ulec likwidacji.
Kolejną ciekawą sytuacją, jest także powstanie nieformalnej koalicji Umiarkowanych, BJS, i RLN/Solidarnej Polski. Hannę Zdanowską, która już przy własnym wyborze złamała regulamin została poparta przez RLN i Solidarną Polskę w głosowaniu na marszałka i dzięki tym głosom wygrała. Początkowo można było sądzić, ze to głosowanie było bezinteresowne. Teraz jednak okazało się, że kandydaturę byłego skompromitowanego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro na wicemarszałka poparł BJS. Co ciekawe niedawno został on odwołany z tego stanowiska, gdyż nie wypełniał większości swoich obowiązków.

Mikołaj Liściowski

Politycy BJS przekraczają ze swym wstrętnym zachowaniem chyba już wszystkie granice jakiegokolwiek dobrego smaku i po prostu oszukują Polaków. Organizują propagandowe spotkania, na których wyzywają polityków opozycji i karzą nam się zajmować poważnymi sprawami, podczas gdy to właśnie oni, a nie my nie przedstawiają żadnego stanowiska na temat kluczowych ustaw zgłaszanych przez opozycję. Siemieńczuk i jego partyjni koledzy uważają, że łamanie prawa i regulaminu parlamentu to nic, a my nie mamy ich prawa za to krytykować. Ogłaszanie własnego zwycięstwa w głosowaniu niezgodnie z regulaminem Izby Samorządowej, czy unieważnianie niekorzystnych dla siebie wyników głosowania i organizowanie ich niezgodnie z regulaminem sejmu po raz kolejny to jest prawdziwy skandal i za to należy się poważna kara. To co robi obecny rząd to zwykłe łamanie prawa i śmianie się Polakom i opozycji prosto w twarz, wiedząc, że mają większość w sejmie koalicja i tak wszystko korzystnie dla siebie przegłosuje. Nowa Prawica zdecydowanie sprzeciwia się takim działaniom. Mogę obiecać, że jeśli politycy BJS nadal będą kłamać i obrażać działaczy naszego ugrupowania, to po prostu ich pozwiemy.

Mikołaj Liściowski

Dzisiejsza rozmowa księcia Konstantego Radziwiłła i Haliny Bożyszkiewicz w TV Trwam pokazała, kto ma rację jeśli chodzi o Tęczę na Placu Zbawiciela. Prezes PiS bardzo szybko skończyły się argumenty. Ta Tęcza już od dawna nie powinna uchodzić za symbol środowisk homoseksualnych, gdyż podczas ostatniej renowacji zostały w niej lekko zmodyfikowane kolory kwiatów i teraz jest już na pewno siedmiobarwna, a nie sześcio, jak się niektórym wydawało na początku. Mam nadzieję, ze wszyscy widzą absurdalność zarzutów PiSu i jego argumentów, w stylu " twórcy Tęczy nie mają nic wspólnego z Bogiem, więc nie jest ona symbolem przymierza Boga i człowieka". Zachowanie pani Bożyszkiewicz to zwykły populizm.

Mikołaj Liściowski

Dzisiejsza rozmowa księcia Konstantego Radziwiłła i Haliny Bożyszkiewicz w TV Trwam pokazała, kto ma rację jeśli chodzi o Tęczę na Placu Zbawiciela. Prezes PiS bardzo szybko skończyły się argumenty. Ta Tęcza już od dawna nie powinna uchodzić za symbol środowisk homoseksualnych, gdyż podczas ostatniej renowacji zostały w niej lekko zmodyfikowane kolory kwiatów i teraz jest już na pewno siedmiobarwna, a nie sześcio, jak się niektórym wydawało na początku. Mam nadzieję, ze wszyscy widzą absurdalność zarzutów PiSu i jego argumentów, w stylu " twórcy Tęczy nie mają nic wspólnego z Bogiem, więc nie jest ona symbolem przymierza Boga i człowieka". Zachowanie pani Bożyszkiewicz to zwykły populizm.

Mikołaj Liściowski

Dzisiejsza rozmowa księcia Konstantego Radziwiłła i Haliny Bożyszkiewicz w TV Trwam pokazała, kto ma rację jeśli chodzi o Tęczę na Placu Zbawiciela. Prezes PiS bardzo szybko skończyły się argumenty. Ta Tęcza już od dawna nie powinna uchodzić za symbol środowisk homoseksualnych, gdyż podczas ostatniej renowacji zostały w niej lekko zmodyfikowane kolory kwiatów i teraz jest już na pewno siedmiobarwna, a nie sześcio, jak się niektórym wydawało na początku. Mam nadzieję, ze wszyscy widzą absurdalność zarzutów PiSu i jego argumentów, w stylu " twórcy Tęczy nie mają nic wspólnego z Bogiem, więc nie jest ona symbolem przymierza Boga i człowieka". Zachowanie pani Bożyszkiewicz to zwykły populizm.