www.rzeczpospolita2015.fora.pl

Mikołaj Liściowski

Tak naprawdę taka podwyżka podatków to zwykły populizm. Tak naprawdę III stawkę PIT płaciłby bardzo niewielki ułamek społeczeństwa, przez co dochody państwa zwiększyłyby się, nawet przy barku emigracji płatników takiego podatku w relatywnie niewielkim stopniu. Lewica dobrze o tym wie, a prowadząc takie działania chce po prostu pokazać ludziom, jaka to niby jest dla nich dobra w nadziei, ze się na to nabiorą.

Janina Kozłowska

- Panie pośle, nawet jeśli przychody do budżetu nie byłyby ogromne, to obywatele mieliby poczucie, że wszyscy w miarę swoich możliwości dokładają się do finansów państwa.

Paweł Dziekanowski

Każdy dokłada się do finansów. Podwyżka podatków nie zmienia stanu rzeczy.

Janina Kozłowska

- Tak, ale podatki, które płacą najubożsi, sprawiają, że nie starcza im na podstawowe wydatki, a jeśli najbogatszych podwyższymy podatki, to z głodu nie umrą.

Paweł Dziekanowski

Diagnoza jest prosta. Obniżyć podatki tak, żeby najbiedniejszym starczało...

Janina Kozłowska

- Zgadzam się. Najubożsi w ogóle nie powinni płacić podatków.

Dalewin

-Najubożsi czyli jaki próg dochodowy?

Janina Kozłowska

- Zarabiający w skali roku mniej niż dwunastokrotność minimalnego wynagrodzenia.

Paweł Dziekanowski

Może chociaż z tym się zgodzę z Lewicą... Podatki dla najuboższych i biednych powinny być wystarczająco niskie, aby nie potrzebowali pomocy społecznej. Dlaczego? Bo 100 złotych, które rząd daje biednemu, to wcześniej zabiera 140.

Dalewin

- I przez 28 lat nikt tego nie zmienił?

Mikołaj Liściowski

Ja również się w tym aspekcie zgodzę z panią Kozłowską i panem Dziekanowskim.

Brunon Batory

I widzi Pan redaktor, ja też się mogę zgodzić że podatki dla najbiedniejszych powinny być niskie a deficytu nie powinno być, ale niestety w ten sposób to się nie kalkuluje. Zresztą Pani Kozłowska mówi o tych co zarabiają minimalne wynagrodzenie, ale wiele osób pracuje poza systemem umów o pracę, mamy 10% bezrobocia. I dlatego ja mówię o systemie całościowym a Ci Państwo tylko o tym by obniżyć tu, dać tym i nie mieć deficytu ale skądś te przychody muszą być.
O rzuconym przeze mnie pomyśle bezwarunkowego dochodu nikt z obecnie tu debatujących nawet się nie zająknął. I to jest smutne w polskiej debacie publicznej, pomijanie pomysłów reform całościowych oraz myślenie doraźne i o tylko o tym komu ile dać by zdobyć kilka głosów więcej. Na całe szczęście wyborcy nie są głupi i wiedzą że jeżeli ma się mniejsze dochody to i mniejsze można mieć wydatki albo wpaść w spiralę kredytową.

Dalewin

Ja dodam Panie Ministrze do.bezrobocia jeszcze szarą strefę która pożera miliardy i byc może zlikwidowało by deficyt jej usunięcie.

Brunon Batory

Na szczęście to zjawisko maleje, dość wyraźny wzrost dochodów podatkowych w przyszłym roku wynika po części z informacji spływających do ministerstwa mówiących że kampania promocyjna dot. uczciwego płacenia podatków przyniosła jakiś sukces.
Ale walczenie z szarą strefą nie jest łatwe, podwyższanie minimalnej płacy i zwiększanie obciążeń podatkowych wcale nie sprzyjają jej zmniejszaniu.
Należałoby stworzyć plan krok po kroku jak podwyższyć legalne zarobki najbiedniejszych nie zniechęcając najbogatszych do naszego kraju zmuszając ich do płacenia drakońskich podatków. Ważne jest by zwiększyć efektywność zapomóg socjalnych na przykład poprzez ujednolicenie ich systemu, usprawnienia działalności organizacji III sektora czy właśnie stworzenie systemu redystrybucji opartego o dochód bezwarunkowy wpleciony w system podatków osobistych. I w zależności od wyboru systemu należy dostosować do tego system emerytalny, np. przy opcji istnienia dochodu bezwarunkowego ani płaca minimalna ani najniższa emerytura ani zapomogi socjalne nie są potrzebne, podczas gdy jeżeli mówimy o konstrukcji gdzie ułatwia się życie poprzez podwyższanie kwoty wolnej od podatku są one wręcz niezbędne by odnieść podobny skutek.

Dalewin

-Dziękuje serdecznie Państwu za udział w Debacie, życzę powodzenia w wyborach samorządowych dla Państwa partii, a widzów zapraszam do pozostania z Kanałem 5!.

Dalewin

Kto według Ciebie wygrał debatę?

Na kogo zagłosowała/zagłosował byś w najbliższych wyborach parlamentarnych?

Dalewin

[og]Komentarz do wyników: Pytanie dot. wygranego debaty było na zasadzie "Tak/Nie" bowiem wyraźnie Kozłowska wycofała się z debaty, wobec tego założyłem, że w pytaniu o to na kogo zagłosujecie (uwzględniając sondaże Mistrza Gry), główna rozgrywka będzie pomiędzy Batorym a Kozłowską jako, że obydwie postaci w debacie były bardzo różne zaś Kozłowska wyraźnie odnosiła się w mocnym tonie do np. opodatkowania kleru, zniesieniem opodatkowania biednych itd. czyli walnęła populizmem.

Dyskusja "PO" jak zawsze w lubię/nie lubię Dalewina.